Polskie media, należące niemiecko-szwajcarskiego koncernu Ringier Axel Springer, który jest właścicielem Onetu, już wielokrotnie wtrącały się w polską politykę zagraniczną. Wystarczy wspomnieć słynny list Marka Dekana z instrukcjami dla polskich dziennikarzy w sprawie reelekcji Donalda Tuska. Co tym razem nie podoba się dziennikarzom Onetu? Tym razem czepiają się, że Tomasz Chłoń, rozpoczynający karierę jeszcze w PRL, nie może objąć stanowiska w NATO. Portal nie rozumie, ze starania Chłonia o to stanowisko nie były w żaden sposób konsultowane z polskim MSZ i stanowiły samowolkę dyplomaty.
W związku z publikacją onet.pl opublikowaną w portalu dnia 25 kwietnia 2017 roku („Polak wygrał konkurs na ważne stanowisko w NATO. MSZ blokuje nominację”) autorstwa Edyty Żemły informujemy, że zawarto w niej nieprawdziwe informacje, które nie znajdują odzwierciedlenia w rzeczywistości i wprowadzają w błąd opinię publiczną. Nie jest prawdą, że Pan Tomasz Chłoń powiadomił Ministra Spraw Zagranicznych lub Dyrektora Generalnego SZ Andrzeja Jasionowskiego o tym, że ubiega się o stanowisko dyrektora Biura Informacyjnego NATO w Moskwie.
– czytamy w oświadczeniu resortu spraw zagranicznych.
CZYTAJ TAKŻE:UJAWNIAMY. MSZ podejmie interwencję ws. instrukcji szefa RASP dla dziennikarzy. Polski rząd jest oburzony
Onet napisał, że Sekretarz Generalny NATO miał rzekomo domagać się, by Chłoń objął stanowisko w strukturach natowskich. MSZ dementuje tę informację, twierdząc że Jens Stoltenberg w rozmowie z ministrem Witoldem Waszczykowskim nigdy nie formułował takiego żądania.
Przypominamy, że Pan Tomasz Chłoń, przebywający obecnie na urlopie pracownik MSZ, startował w konkursie na stanowisko dyrektora Biura Informacyjnego NATO w Moskwie bez wiedzy i zgody Ministra Spraw Zagranicznych RP. Informowanie Ministra Spraw Zagranicznych o aplikowaniu na stanowiska w strukturach międzynarodowych jest w MSZ uregulowane stosownymi przepisami resortowymi. MSZ nie jest zobowiązane – w takiej sytuacji – do występowania o akredytację do władz państwa przyjmującego, w tym wypadku: do władz rosyjskich. Jednocześnie zwracamy uwagę, że trzy osoby, które poprzednio kierowały Departamentem Polityki Bezpieczeństwa MSZ nadal pozostają pracownikami resortu.
– piszą służby MSZ w swoim oświadczeniu.
CZYTAJ RÓWNIEŻ;TYLKO U NAS. Ambasador Niemiec zostanie wezwany przez MSZ? Źródło rządowe: Chodzi o instrukcję szefa RASP i tendencyjne artykuły
Ministerstwo odnosi się także do tekstu w „onecie”, z którego wynikało, że w resorcie miało dojść do rzekomej „awantury” w związku ze sprawą Chłonia.
Nie są prawdziwe informacje o „awanturze” w MSZ i jej rzekomych powodach w kontekście zmian personalnych dokonanych w tej komórce organizacyjnej. Posługiwanie się terminem „czystek w resorcie dyplomacji” jest nieadekwatnym do sytuacji nadużyciem. Rotacja na stanowiskach pracy jest naturalnym zjawiskiem, zwłaszcza w służbie zagranicznej.
– piszą przedstawiciele MSZ.
W związku z powyższym, zwracamy się z wnioskiem o sprostowanie wskazanych nieprawidłowych informacji, które wprowadzają w błąd opinię publiczną i apelujemy o dochowanie szczególnej staranności i rzetelności przy redakcji materiałów prasowych. Prosimy również o usunięcie ze strony internetowej informacji wskazanych jako nieprawdziwe oraz o ich nierozpowszechnianie.
– apeluje resort spraw zagranicznych.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/337273-rasp-znow-uderza-w-polska-polityke-zagraniczna-msz-dementuje-ustalenia-portalu-onet-o-rzekomej-blokadzie-stanowiska-dla-polaka-w-nato