Tomasz Sakiewicz na łamach „Gazety Polskiej Codziennie” odnosi się do niedawnego listu Towarzystwa Dziennikarskiego do niemieckich dziennikarzy i opinii publicznej. Czołowych dziennikarzy Towarzystwa określa jako wazeliniarzy i zachęca, by wysyłać im „duże ilości wazeliny”.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Sześć kłamstw z listu Dekana. Szef programowy Onetu zarzuca dziennikarzom „pamięć złotej rybki”. Ale czy leszcz to jeszcze ryba?

Instrukcja RAS czyli wielki skandal. Przespaliśmy całe te 20 lat – od kiedy do Polski wszedł Axel Springer

Przypomnijmy, że w miniony piątek Towarzystwo Dziennikarskie skierowało list otwarty do dziennikarzy i opinii publicznej w Niemczech. Wyraziło w nim przeprosiny i ubolewanie z powodu fali „kłamliwej i agresywnej propagandy antyniemieckiej, zainicjowanej przez polskie władze i przywodzącej na myśl komunistyczną propagandę lat 60.”.

Aby zilustrować swoje słowa, za przykład podano okładkę „Gazety Polskiej”, na której widoczny jest Donald Tusk w nazistowskim mundurze i Angela Merkel. Para wysiada z tramwaju z napisem „nur fur Deutsche”.

Sakiewicz, redaktor naczelny „Gazety Polskiej” i „Gazety Polskiej Codziennie”, skrytykował list Towarzystwa Dziennikarskiego.

W wypowiedzi dla niezalezna.pl Sakiewicz stwierdził, że Niemców powinniśmy przepraszać nie tylko za Westerplatte, Powstanie Warszawskie, niegrzeczne dzieci we Wrześni. Dodał od siebie przeprosiny za swojego dziadka działającego w strukturach AK i za ojca.

Z tego powodu, Sakiewicz zachęca w komentarzu na łamach GPC do wysyłania lizusom wazeliny.

Kupujmy wazelinę i wysyłajmy ją tuzom „naszego” dziennikarstwa. Adresy drukujemy poniżej. To niewielka inwestycja. Na portalu aukcyjnym znajdziemy wazelinę już od 2 zł za opakowanie, 3,9 zł kosztuje specjalna wazelina przeznaczona dla lizusów

— napisał Sakiewicz w „GPC”.

wkt/wirtualne media