Po wielkiej burzy jaka rozpętała się po ujawnieniu listu Marka Dekana do dziennikarzy praucjących dla Axel Springier do sprawy ustosunkowała się Grupa Onet-RAS Polska, która należy do szwajcarsko-niemieckieog koncernu.

Oskarżenie, jakoby Mark Dekan instruował naszych dziennikarzy, jak powinni informować o rozwoju sytuacji politycznej, i że wywierał na nich jakąkolwiek presję, jest całkowicie fałszywe i nie do zaakceptowania. Jego cotygodniowy newsletter do pracowników Grupy Onet-RAS Polska odnosi się do najnowszych wydarzeń wewnątrz naszej firmy, a ponadto do wydarzeń w polityce i gospodarce, które mają znaczenie dla nas jako firmy medialnej. W tym kontekście, Mark Dekan przypomniał o wartościach, jakim hołdujemy w firmie, które oparte są na wolności mediów, wolności wypowiedzi i zjednoczonej Unii Europejskiej

—przekazała w piątek po południu portalowi Wirtualnemedia.pl Agnieszka Odachowska, dyrektor komunikacji korporacyjnej w Grupie Onet-RAS Polska.

Przedstawiciele Onetu zwrócili uwagę, że dziennikarze pracujący dla Axel Springer spotkali się z „niespotykanym atakiem mediów publicznych”.

W czwartek staliśmy się, my wszyscy, dziennikarze, tytuły, publikacje, obiektem niespotykanego ataku mediów publicznych, zwłaszcza TVP1. Niespotykanego, ponieważ pozbawionego podstaw i wykorzystującego fantastyczne zupełnie interpretacje tego, co się zdarzyło i co się nie zdarzyło. Bardzo trudno jest dyskutować z ideologią i absurdalnymi zarzutami. Dlatego publikujemy pełną treść listu Marka Dekana, czyli pokazujemy to, co faktycznie się zdarzyło, wraz z zestawieniem oskarżeń i zarzutów, jakie do tego listu zgłosiła TVP1. Nie komentujemy tych zarzutów, pozostawiając czytelnikom do własnej oceny zarówno ich treść, jak i zastosowaną metodę propagandy

—czytamy.

Grupa zamieściła również całość listu Marka Dekana, podkreślająć, że rzeczniczka PiS Beata Mazurek dopuściła się manipulacji.

kk/Wirtualne Media