Stwierdzenie, iż rząd niemiecki reprezentuje interesy Polaków lepiej niż demokratycznie wybrany rząd Polski, a taki jest sens tego listu, dyskredytuje jego autora i podważa wiarygodność mediów, za które odpowiada
— mówi portalowi wPolityce.pl Krzysztof Skowroński, prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich i Radia Wnet, komentując list szefa Ringier Axel Springer do polskich dziennikarzy pracujących w tym koncernie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS. Treść CAŁEJ instrukcji szefa Ringier Axel Springer dla polskich dziennikarzy. Szokujące słowa!
wPolityce.pl: Jak Pan Redaktor ocenia list szefa Ringier Axel Springer Marka Dekana do polskich dziennikarzy pracujących w tym koncernie? Czy to nie jest łamanie wolności w mediach?
Krzysztof Skowroński, prezes SDP: Uważam, że ten list jest przede wszystkim podwójnym skandalem. Po pierwsze, prezes dużego koncernu medialnego pisze list do dziennikarzy, który można potraktować jako instrukcję dotyczącą sposobu interpretacji wydarzeń. To jest łamanie zasady, którą redaktor naczelny „Gazety Wyborczej” w czasie procesu Rywina nazwał „chińskim murem”, który musi oddzielać biznes od wolności słowa i misji dziennikarskiej.
A po drugie, w tym liście są zawarte oceny niepodparte faktami. Nie było meczu Tusk-Kaczyński, a mecz Kaczyński-Merkel. A to zupełnie zmienia sens tego listu, bo staje się on zachętą dla dziennikarzy do reprezentowania i argumentacji na rzecz innego, w tym wypadku niemieckiego rządu. Stwierdzenie, iż rząd niemiecki reprezentuje interesy Polaków lepiej niż demokratycznie wybrany rząd Polski, a taki jest sens tego listu, dyskredytuje jego autora i podważa wiarygodność mediów, za które odpowiada.
Nie uważa Pan redaktor, że ten list przywołuje potrzebę repolonizacji i dekoncentracji mediów w Polsce?
Taka potrzeba, niezależnie od tego listu, istnieje. Ale sądząc po reakcji, świata zarówno dziennikarskiego jak i politycznego, taki list może przyśpieszyć prace w tym kierunku. Bo obnaża sposób myślenia i instrumentalne traktowanie mediów.
A jak by się Pan odniósł do sytuacji dziennikarzy pracujących w tytułach prasowych wydawanych przez ten koncern? Takimi instrukcjami nie łamie się ich sumień?
Nie chcę oceniać sumień dziennikarskich, mogę jedynie zaapelować, by dziennikarze niezależnie od tego gdzie pracują, patrzyli na świat i próbowali nazywać go zgodnie z prawdą; oceniać zdarzenia zgodnie z tym, czym one są, a nie brali pod uwagę sugestii prezesów mediów, w których piszą i pracują.
Rozmawiał ak
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/331898-trzy-pytania-do-krzysztofa-skowronskiego-list-szefa-rasp-to-skandal-zlamano-zasade-oddzielenia-biznesu-od-wolnosci-mediow