Tabloid ma swoje prawa, ale to jak konsekwentnie założona przez Niemców i wydawana dla Polaków gazeta „Fakt” bije w ministra Witolda Waszczykowskiego, no i przede wszystkim za co bije, jest niezwykle pouczające.

Szef polskiego MSZ jest poniżany sformułowaniami w rodzaju

„Kończ Waszcz! Wstydu oszczędź!

tylko za to, że nie gra w niemieckiej orkiestrze.

Tak też było w połowie ubiegłego roku, kiedy to tytuł Ringer Axel Springer Polska donosił:

„Waszczykowski zignorował Niemcy i wyszedł przed szereg”

CZYTAJ O SPRAWIE: Wydawca dał sygnał?

Po drodze nie było chyba tygodnia, by „Fakt” nie atakował szefa polskiej dyplomacji. W czwartkowym wydaniu (patrz zdjęcie na górze) kontynuacja tej linii. Najpierw obraźliwy tytuł, a wyżej nadtytuł:

Unia Europejska chce się reformować. Szef MSZ w tym nie pomaga

Warto podkreślić, że akurat reformować Unię chce właśnie Polska, włącznie z rozmową o zmianie traktatów. Polscy liderzy państwowi mówią o tym co drugi dzień. Natomiast rzeczywiście Polska nie chce grać już wyłącznie w orkiestrze niemieckiej, jak to było za rządów PO-PSL. I to jest w naszej opinii prawdziwa przyczyna ataków gazety założonej przez Niemców na polskiego szefa dyplomacji. Bo w samym tekście poza złośliwym wdeptywaniem w ziemię ministra Waszczykowskiego żaden konkret potwierdzający tezę tytułową nie pada.

Cisną się nam na usta pytania, czyją racją stanu kierują się wydawca i redakcja? Polską czy niemiecką?

PS. Jeśli cenią państwo polską rację stanu, to warto wspierać media, które wytrwale jej pilnują.

Zachęcamy też do dołączenia do naszej SIECI PRZYJACIÓŁ

gim