Z uwagą przeczytałem wywiad Andrzeja Stankiewicza z prezes Sądu Najwyższego Małgorzatą Gersdorf. Wywiad udany, bo pani prezes wypowiedziała wiele zdań dających dużo do myślenia, choć nie zawsze w mojej opinii dobrze o niej świadczących. Niestety dociekliwość redaktora Stankiewicza, zdecydowanie mniejsza niż moja, nie pozwoliła na rozwinięcie kilku myśli prezes Gersdorf, które z pewnością zasługują na komentarz. Oto kilka najważniejszych z nich:
„Nie ma obowiązku zgadzania się z orzeczeniami Trybunału”
(!!!). No cóż warto by było podkreślić te ważne słowa w kontekście wielu wypowiadanych w niedalekiej przeszłości.
„Zgodnie z konstytucją sędziów do KRS muszą wybierać sędziowie”.
Który to artykuł konstytucji ?
„Ja nie mam w sobie genu, który kazałby mi brać odwet. Do mnie to nie przemawia, że muszę karać staruszków”.
Czy niekaranie staruszków jest zgodne z prawem i od jakiego wieku zaliczamy ludzi do staruszków?
„Nie wiem, czy to czas, byśmy byli eleganccy”.
No, no.
< „Korpusu sędziów z PiS – tak to nazwijmy”.
Czyli prezes też będzie dzielić wszystkich sędziów na tych z PO i z PiS’u ?
Moja dusza polemisty kazałaby by mi także, w momencie tak kategorycznego stwierdzenia:
„Żaden człowiek nie ma prawa pozbawić drugiego człowieka życia”,
zapytać o zabijanie nienarodzonych dzieci. Nie znam opinii pani prezes na ten temat, a ciekawe byłoby, czy współgrałaby ona z jej deklaracją dotyczącą przysięgi:
„A zdecydowana większość sędziów, łącznie ze mną, dodawała wezwanie: ‘Tak mi dopomóż Bóg’”.
Słynne już stwierdzenie:
„za te ok. 10 tys. brutto dobrze żyć można tylko na prowincji”
doczekało się już tylu komentarzy, że spuszczę na nie zasłonę miłosierdzia.
A o jakim fakcie prasowym chciałbym napisać ? Otóż tytuł wywiadu brzmiał:
„Pierwsza prezes Sądu Najwyższego dla Onetu: „nie schowam się ze strachu przed PiS”.
Otóż trudno by było odnaleźć w tekście wywiadu takie stwierdzenie pani prezes. Jest, co prawda:
„nie schowam się jednak ze strachu”,
ale to, moim zdaniem zupełnie coś innego. Słowa zawarte przez autora w tytule wywiadu, byłyby kompromitujące dla niezależności sędziowskiej. Prezes Sądu Najwyższego, dbając o swoją niezawisłość, nie powinna mieć strachu przed jakąkolwiek władzą, co zresztą chyba wyraziła w wywiadzie.
Strach pani prezes przed PiS stał się więc faktem prasowym. A ten, jak wiemy, ma długi żywot. W artykule na Onecie, dotyczącym komentarza Prof. Rzeplińskiego, jeden z podtytułów brzmi: Gersdorf dla Onetu: nie schowam się przed PiS.
A więc „przed PiS” wiecznie żywe.
MKD 02.03.2017
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/330147-prezes-sn-malgorzata-gersdorf-i-fakt-prasowy-czyli-co-ma-tytul-do-tresci-a-strach-do-pis
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.