Decyzja prezes Stanisławczyk uderza we mnie rykoszetem. Jest dla mnie nieprzyjemnym zaskoczeniem. Na pewno jej rezygnacja nie wystawia jej samej dobrego świadectwa jako menedżerowi
Przewodniczący Rady Mediów Narodowych nie ukrywał swojego zaskoczenia decyzją Stanisławczyk.
Jest to dla mnie bardzo nieprzyjemne zaskoczenie, bo to ja ją bardzo popierałem. I przyczyniłem się do tego, że w naszym konkursie została wybrana na drugą kadencję. Jestem tym bardziej zaskoczony, że jeszcze w czwartek przed Radą, a w piątek na antenie Polskiego Radia zadeklarowała, że chce kontynuować swoją pracę, że czteroletnia kadencja oznacza stabilizację w spółce, że liczy na dobrą współpracę z wiceprezesem Mariuszem Staniszewskim
—zaznacza.
Czabański podkreśla, że dla Stanisławczyk było nie do przyjęcia, aby wiceprezesem nie był Jerzy Kłosiński.
Ona sobie nie wyobraża pracy bez dotychczasowego prezesa Jerzego Kłosińskiego, bardzo jej na tym zależało. Zresztą w czwartek pani prezes taki wniosek złożyła, ale Rada go nie przyjęła
—mówi.
Jednocześnie tłumaczy, że to nie do kompetencji Stanisławczyk należał wybór wiceprezesa.
Nigdzie w spółkach nie jest tak, że prezes sobie wybiera zarząd. Od tego jest właściciel czy rada nadzorcza. Prezes wybiera sobie dyrektorów, ale nie zarząd. Na Boga! Przecież to jest stawianie sprawy na głowie
—tłumaczy.
Jaka więc będzie przyszłość Polskiego Radia?
Rozmawiałem ze wszystkimi członkami Rady. Skłaniamy się ku temu, by już konkursu nie rozpisywać, bo konkurs dopiero co był. Rada nie musi przeprowadzać konkursu, ustawa tego nie nakazuje. Konkurs to była tylko moja fanaberia. W marcu będzie nowy zarząd Polskiego Radia
—informuje Czabański.
CZYTAJ TAKŻE: Kto będzie prezesem Polskiego Radia? Czabański: Nie będzie nowego konkursu. Wskażemy kogoś
kk/Gazeta Wyborcza.
Polecamy nowy numer największego konserwatywnego tygodnika opinii w Polsce - „wSieci”, w sprzedaży od 20 lutego br., także w formie e-wydania na http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/328299-spowiedz-czabanskiego-w-wyborczej-decyzja-prezes-stanislawczyk-uderza-we-mnie-rykoszetem