Barbara Stanisławczyk-Żyła, wybrana w czwartek przez Radę Mediów Narodowych na 4-letnią kadencję prezesa Polskiego Radia, zrezygnowała z tej funkcji. Szef RMN Krzysztof Czabański uważa, że RMN może wskazać nowego prezesa PR bez kolejnego konkursu.
Czabański powiedział w sobotę PAP, że Stanisławczyk-Żyła, składając w piątek rezygnację z funkcji prezesa Polskiego Radia, nie podała powodów swej decyzji. Jak dodał, „złożyła rezygnację odłożoną w czasie, tj. z dniem 31 marca”.
Jest to dla mnie niemiłe zaskoczenie oraz jest to sprzeczne z jej deklaracjami, które (…) złożyła przed Radą Mediów Narodowych oraz publicznie na antenach Polskiego Radia, mówiąc o tym, że będzie kontynuować misję, że liczy na dobrą współpracę z nowym członkiem zarządu
— mówił.
To dla wszystkich wielkie zaskoczenie, na które chyba nikt nie był przygotowany
— mówił wcześniej PAP członek Rady Juliusz Braun.
Jak wskazał Czabański, Rada będzie szukać nowego prezesa PR, ale jeszcze nie wiadomo, w jaki sposób się to odbędzie.
Członkowie rady dopiero dowiedzieli się o tej rezygnacji i się zastanawiają; będziemy debatować, co w tej sytuacji będziemy robić
— wyjaśnił.
Poinformował, że wstępnie najbliższe posiedzenie RMN było planowane na 2 marca i do tego czasu członkowie rady mają się zastanowić nad sposobem wyboru nowego prezesa PR.
Na pewno najpóźniej 31 marca zostanie powołany nowy prezes Polskiego Radia, który od kwietnia przejmie obowiązki
— zapewnił szef RMN.
Jak mówił, w rachubę wchodzi rozpisanie nowego konkursu, ale w jego ocenie byłby to „zbędny trud”.
Konkurs był niedawno rozpisany, kto był chętny na to stanowisko - mógł się zgłosić
— powiedział i dodał, że RMN „nie jest niczym ograniczona i może sięgnąć po osoby z tego przeglądu, ale również do osób, które nie brały udziału w tym konkursie; tutaj możliwe są różne rozwiązania”.
Przychylałbym się do tego, aby nowego konkursu nie rozpisywać, tylko aby rada skorzystała ze swoich ustawowych uprawnień i po prostu powołała nowego prezesa zarządu Polskiego Radia
— podsumował Czabański.
W czwartek RMN zdecydowała, że Stanisławczyk-Żyła ma dalej być prezesem Polskiego Radia. Funkcję tę pełni od ponad roku - 8 stycznia 2016 r. powołał ją ówczesny minister skarbu Dawid Jackiewicz. Na mocy czwartkowej decyzji RMN zarząd radia będzie dwuosobowy, a oprócz prezes zasiądzie w nim też Mariusz Staniszewski.
Liczymy na to, że współpraca w zarządzie będzie rzeczowa, merytoryczna. Nie wątpimy w to, że taka będzie dla dobra Polskiego Radia
— mówił wtedy dziennikarzom Czabański.
Jak dodał, „decyzja się ucierała, ale później była bardzo zgodna”. Stanisławczyk-Żyła i Staniszewski znaleźli się wśród sześciorga finalistów trzyetapowego konkursu. Pozostali to: Jacek Sobala, Tomasz Wybranowski, Henryk Cichecki i Marzanna Stychlerz-Kłucińska.
Dalszy ciąg na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Barbara Stanisławczyk-Żyła, wybrana w czwartek przez Radę Mediów Narodowych na 4-letnią kadencję prezesa Polskiego Radia, zrezygnowała z tej funkcji. Szef RMN Krzysztof Czabański uważa, że RMN może wskazać nowego prezesa PR bez kolejnego konkursu.
Czabański powiedział w sobotę PAP, że Stanisławczyk-Żyła, składając w piątek rezygnację z funkcji prezesa Polskiego Radia, nie podała powodów swej decyzji. Jak dodał, „złożyła rezygnację odłożoną w czasie, tj. z dniem 31 marca”.
Jest to dla mnie niemiłe zaskoczenie oraz jest to sprzeczne z jej deklaracjami, które (…) złożyła przed Radą Mediów Narodowych oraz publicznie na antenach Polskiego Radia, mówiąc o tym, że będzie kontynuować misję, że liczy na dobrą współpracę z nowym członkiem zarządu
— mówił.
To dla wszystkich wielkie zaskoczenie, na które chyba nikt nie był przygotowany
— mówił wcześniej PAP członek Rady Juliusz Braun.
Jak wskazał Czabański, Rada będzie szukać nowego prezesa PR, ale jeszcze nie wiadomo, w jaki sposób się to odbędzie.
Członkowie rady dopiero dowiedzieli się o tej rezygnacji i się zastanawiają; będziemy debatować, co w tej sytuacji będziemy robić
— wyjaśnił.
Poinformował, że wstępnie najbliższe posiedzenie RMN było planowane na 2 marca i do tego czasu członkowie rady mają się zastanowić nad sposobem wyboru nowego prezesa PR.
Na pewno najpóźniej 31 marca zostanie powołany nowy prezes Polskiego Radia, który od kwietnia przejmie obowiązki
— zapewnił szef RMN.
Jak mówił, w rachubę wchodzi rozpisanie nowego konkursu, ale w jego ocenie byłby to „zbędny trud”.
Konkurs był niedawno rozpisany, kto był chętny na to stanowisko - mógł się zgłosić
— powiedział i dodał, że RMN „nie jest niczym ograniczona i może sięgnąć po osoby z tego przeglądu, ale również do osób, które nie brały udziału w tym konkursie; tutaj możliwe są różne rozwiązania”.
Przychylałbym się do tego, aby nowego konkursu nie rozpisywać, tylko aby rada skorzystała ze swoich ustawowych uprawnień i po prostu powołała nowego prezesa zarządu Polskiego Radia
— podsumował Czabański.
W czwartek RMN zdecydowała, że Stanisławczyk-Żyła ma dalej być prezesem Polskiego Radia. Funkcję tę pełni od ponad roku - 8 stycznia 2016 r. powołał ją ówczesny minister skarbu Dawid Jackiewicz. Na mocy czwartkowej decyzji RMN zarząd radia będzie dwuosobowy, a oprócz prezes zasiądzie w nim też Mariusz Staniszewski.
Liczymy na to, że współpraca w zarządzie będzie rzeczowa, merytoryczna. Nie wątpimy w to, że taka będzie dla dobra Polskiego Radia
— mówił wtedy dziennikarzom Czabański.
Jak dodał, „decyzja się ucierała, ale później była bardzo zgodna”. Stanisławczyk-Żyła i Staniszewski znaleźli się wśród sześciorga finalistów trzyetapowego konkursu. Pozostali to: Jacek Sobala, Tomasz Wybranowski, Henryk Cichecki i Marzanna Stychlerz-Kłucińska.
Dalszy ciąg na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/328107-prezes-polskiego-radia-barbara-stanislawczyk-podala-sie-do-dymisji