Od czasu wejścia Donalda Trumpa do poważnej rozgrywki o fotel prezydenta Stanów Zjednoczonych zyskaliśmy możliwość ciekawych badań porównawczych. To co w odniesieniu do bliskich nam wydarzeń zanurzone jest w emocjach i sporach w których sami bierzemy udział, w tamtym przypadku możemy obserwować w czystej formie. O kilku obserwacjach już pisałem. W wieczór wyborczy w amerykańskich stacjach telewizyjnych widzieliśmy ten sam smutek, który u nas zaserwowały ówczesna TVP i większość stacji komercyjnych. Następnie taki sam wściekły atak na wybór Amerykanów jak u nas po wyborze Andrzeja Dudy i zwycięstwie Prawa i Sprawiedliwości, ordynarne próby „przekręcenia” elektorów, „rozliczanie z obietnic” w dniu zaprzysiężenia, uruchomienie sądownictwa i lewicowych uniwersytetów jako agresywnej kontry dla władzy, pełny gaz mediów, wreszcie fala wulgarnych i agresywnych protestów, oczywiście w imię pokoju.
A teraz stoję na lotnisku przed półką z gazetami i widzę okładki tygodników.
Niemiecki „Der Spiegel”, idąc ścieżką wytyczoną przez niemieckie media wydawane dla Polaków w opisywaniu Polski, robi z Amerykańskiego prezydenta mordercę-terrorystę, choć ten nikogo nie zabił, nikogo zabić nie chce, a jego program polega właśnie na próbie powstrzymania ofensywy islamskich terrorystów, obżynaczy głów białych obywateli.
Szacowny podobno „The Economist” dokonuje podobnego odwrócenia wektorów. Choć to przeciw Trumpowi lewicowi ekstremiści rzucają butelki z benzyną, na okładce trzyma tę broń właśnie 45. amerykański prezydent.
I jeszcze „Time”, pismo z wielką tradycją. Ten wziął na celownik Steve’a Bannona, jednego ze strategów Białego Domu. Człowiekowi nie udowodniono żadnej manipulacji, ale manipulatorzy i tak zrobią z niego „wielkiego manipulatora”. Z tekstu wyłania się postać wręcz potworna, aż iskrzy od stwierdzeń w rodzaju „to najgorszy człowiek jakiego spotkałam w życiu”, oczywiście anonimowych.
To tylko mały wycinek tego frontu. Widzimy wyraźnie, że prawdziwymi antydemokratycznymi ekstremistami są dziś niektóre media. Wściekłe, agresywne, bez cienia szacunku dla wyboru obywateli. Szczujące, organizujące nagonki, sugerujące konieczność użycia przemocy wobec tych, których opisują. Tak u nas, jak i tam. To ta lewicowo-liberalna międzynarodówka jest dziś prawdziwym wrogiem wolności, demokracji, przyzwoitości.
PS. Dlatego musimy wspierać wolne, niezależne, służące prawdzie media. Polecam zatem Państwu nasz tygodnik „w Sieci”:
Nową, atrakcyjną formą współudziału w naszych projektach jest udział w SIECI PRZYJACIÓŁ. Zachęcam do sprawdzenia tej oferty!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/326997-polka-z-prasa-prawdziwymi-antydemokratycznymi-ekstremistami-sa-dzis-lewicowo-liberalne-media