Coś niepojętego dzieje się z dziennikarstwem, czego dowody przyniósł ostatni weekend. Najpierw „Super Express” opublikował intymne sms-y Ryszarda Petru i Joanny Schmidt. Całkowitą rację ma Piotr Skwieciński – to podłość i niedobrze się robi człowiekowi na myśl, że ludzie, którzy to zrobili też nazywają się dziennikarzami.
Tu nie ma mowy o wykorzystywaniu publicznych pieniędzy przez polityków, to prywatne życie dorosłych ludzi i podglądanie go być może schlebia gustom gawiedzi, ale ma tyle wspólnego z dziennikarstwem co koń z koniakiem. Ale to była prywatna, bulwarowa gazeta, po której z grubsza wiadomo czego się spodziewać. Nieoczekiwanie jednak Ryszard Petru stał się również bohaterem materiału w TVP Info. Oto Maciej Pawlicki program o medialnych manipulacjach i kłamstwie rozpoczął od ogłoszenia ze śmiertelnie poważną miną, że w związku z zarzutami o szpiegostwo UOP zatrzymał przewodniczącego Nowoczesnej Ryszarda P. Na Twitterze najlepiej skomentował to Ryszard Makowski:
Trudno serio komentować ten wybryk publicznej, bądź co bądź telewizji. Można napisać, że to kupa śmiechu z przewagą kupy, ale nie estetyka czy poczucie humoru jest tu najważniejsza.
Wielu komentatorom cisną się podobne pytania. Czy bezkompromisowym dziennikarzom i kierownictwu TVP Info przeszłyby przez gardła happeningi o „zatrzymaniu przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego w związku z zarzutami o szpiegostwo na rzecz jednego z państw sąsiedzkich ministra obrony Antoniego M.”? A może zażartowaliby, że „Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława K., którego podejrzewa o finansowanie partii z pieniędzy chińskich oligarchów”?
Koledzy dziennikarze, obudźcie się! To jest czyste szaleństwo i nawet niechęć do Ryszarda Petru powinna mieć jakieś granice. A jeśli chcecie spać dalej, to przynajmniej lunatykujcie z dala od TVP.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/325441-pol-porcji-mazurka-tvp-info-zrobilo-z-petru-rosyjskiego-szpiega-to-nie-zart-to-obled