Pracowałem w mediach publicznych i znam ten scenariusz. Więc wiem, jak skończy się ta budowa "jeszcze lepszej TVP"

Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Pracowałem w mediach publicznych i znam ten scenariusz.

Dobry, choć jak zawsze niedoskonały prezes, zmienia energicznie firmę. Nowi ludzie, nowy przekaz, nowe nadzieje. Zamaszyste projekty, udane przedsięwzięcia dużej skali. Duch prawdy, duch służby.

Ale prezes nie jest sam na świecie. Wielu wokół, z jego środowiska, teoretycznie życzliwych, marzy o gabinecie na 10 piętrze i innych profitach. A może to tylko zawiść…

Więc szepczą, knują, manipulują, kreują „informacje”, powiązania, intencje. A to że złogi wciąż gdzieś tam siedzą, a to że ktoś tam coś tam nie tak powiedział na antenie. Wymyślają ordynarnie kłamliwe tezy o „sojuszach” z kimś tam.

Obiecują świat doskonały, w mediach po prostu niemożliwy.

Więc prezes idzie do wymiany. Przychodzi nowy, już inny. Zupełnie inny. Zwłaszcza mentalnie. Poprzedni zaciąg przegania jako „wrogi”. No i przede wszystkim zbyt ideowy, czego bardzo nie lubi. A złogi… awansuje, i to wysoko. Bo złogi umieją się zaprzyjaźnić, umieją pomagać. Do tego wyciąga z niebytu „gwiazdy”. Takie, które zostaną potem na lata, służąc złej sprawie.

Interesy - które za poprzedniego utknęły w martwym punkcie - idą już jawnie. Grube interesy. Przecież nawet dziś wiemy, kto je będzie robił. Już są w blokach startowych, niespecjalnie się kryjąc.

A gdy przyjdzie czas próby, po prostu poddadzą się. Na długim, dobrze płatnym chorobowym.

Tak skończy się ta zamiana dobrego w imię jeszcze lepszego.

Tym razem mamy to szczęście, że wiemy, z imienia i nazwiska, komu będziemy ten „sukces” zawdzięczali. Jeśli ten zły, wręcz fatalny, zamiar się powiedzie.

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych