W całostronicowym artykule, który zapowiadany jest na okładce dzisiejszego wydania dziennika Fakt, czytamy: „Komisja Amber Gold to cyrk”. Z materiału możemy dowiedzieć się, że komisja niczego nie wyjaśni, a będzie jedynie okazją do „lansu” polityków”. Czego boją się niemieccy i szwajcarscy właściciele Faktu?
Prace parlamentarnych komisji śledczych w Sejmie raczej nie zapisały się w historii jako merytoryczne i zakończone spektakularnymi sukcesami w wyjaśnianiu zawiłych afer. I tym razem w sprawie afery Amber Gold nie ma co liczyć na to, że stanie się inaczej.
– czytamy w Fakcie.
Komisja śledcza nic tutaj nie zmieni. Ani nie odda nikomu z oszukanych pieniędzy, ani nie dokona jakiegoś przełomu w poszukiwaniach winnych. To będzie polityczny teatrzyk, który zresztą już się zaczął!
– grzmi na łamach Faktu autorka tekstu.
Z czego wynikają wątpliwości dziennikarzy i wydawców dziennika. Czego boją się właściciele tytułu, który od miesięcy, nieustannie atakuje rząd Prawa i Sprawiedliwości? Jeszcze kilka lat temu Fakt mocno atakował polityków, związanych z afera Amber Gold. Piętnował powiązania i nieudolność organów śledczych. Skąd więc taka, nagła zmiana?
CZYTAJ RÓWNIEŻ Czy kogoś to dziwi…? Platforma i Nowoczesna przeciwne komisji śledczej. ws. Amber Gold: „To będzie teatr polityczny!”
A może właściciele dziennika boją się, że w trakcie obrad komisji zaczną padać kwoty, które Amber Gold i OLT Express wydawały na reklamy w znanych, zagranicznych tytułach prasowych? Te szły bowiem w dziesiątki milionów, zapewniając spokój oszustom z Trójmiasta?
CZYTAJ TAKŻE: Gowin o komisji śledczej ws. Amber Gold: „Powinni przed nią stanąć ministrowie, którzy wyjaśniali kulisy tej afery”
Szefów Faktu uspokajamy, wszystkie te wątpliwości zostaną gruntownie wyjaśnione.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/300369-fakt-nie-chce-komisji-sledczej-w-sprawie-amber-gold-czego-boi-sie-zagraniczny-wydawca-pisma