Fobia Tomasza Lisa na punkcie PiS i Jarosława Kaczyńskiego pogłębia się. Wszystko co dzieje się w Polsce jest dla niego decyzją polityczną. Lis nie mogąc pogodzić się ze zwolnieniem Olejnik z Radia Zet, oskarża też o nieczyste zagrywki Konrada Piaseckiego, który zastąpi dziennikarkę od września.

Tomasz Lis podpisał się pod listem list otwartym w obronie Olejnik sugerującym, że jej zwolnienie mogło mieć znamiona „demonstracji politycznej”. Z listu wynikało też, że zwolnienie Olejnik jest zagrożeniem dla niezależności mediów.

Redaktor naczelny Radia ZET, Jarosław Paszkowski w odpowiedzi poinformował, że to dziennikarka sama zrezygnowała z dalszej współpracy.

Zwolnienie Olejnik zagrożeniem dla niezależności mediów? Dziennikarze GW i TVN alarmują, dyrektor Zet odpowiada

Tomasza Lisa jednak nie odpuszcza i na Twitterze oskarżył o nieczyste zagrywki Konrada Piaseckiego.

Pan Paszkowski z radia Zet w odpowiedzi na list dziennikarzy pisze, że to Olejnik sama zrezygnowała z Zetki. Tzn. odrzuciła propozycję wyrzucenia jej z codziennego programu, co zrobiłby każdy kto ma poczucie godności. Naciski polityczne w tej sprawie po tym liście wydają się jeszcze bardziej prawdopodobne. Nadszedł czas, by K. Piasecki odpowiedział, czy przyszedł do Zetki i zaproponował, że zastąpi Olejnik

—napisał Lis w niedzielę na Twitterze.

Nie mam ochoty być wciągany w próbę budowania politycznej legendy wobec sytuacji, która z polityką nie ma nic wspólnego. W tej historii nie ma ani niczego tajemniczego, ani wstydliwego, a reakcja na list otwarty wyczerpuje - mam wrażenie - temat

—podkreślił Piasecki.

To raczej Lisa nie uspokoi, czas pokaże co jeszcze wymyśli.

ann/twitter.com