Lifting "Wyborczej" na 4-go czerwca. Gazeta zmieni logo i oddzieli informacje od komentarzy. Bo tak chcieli czytelnicy! Nie do uwierzenia...

fot. Fratria
fot. Fratria

Agora robi lifting „Gazety Wyborczej.” Od 4 czerwca dziennik będzie ukazywał się z nowym logo. Zmieni też makietę. W tej nowej – informacje mają być wyraźnie oddzielone od komentarzy. Aż trudno uwierzyć!

Jak tłumaczy Wirtualnym Mediom Wojciech Fusek, zastępca redaktora naczelnego GW decyzja o oddzieleniu treści informacyjnych od opinii zapadła się po analizie wyników badań fokusowych i … głosów czytelników. Od soboty komentarze będą publikowane na innym - szarym tle.

Zmianie ulegnie również układ działów - na przykład tematy związane z gospodarką będą publikowane na wcześniejszych stronach wydania

— mówi zastępca redaktora naczelnego.

Na drugiej stronie dziennika oprócz komentarzy będą też prezentowane rysunek, sylwetka dnia lub cytat oraz inne, mniejsze formy dziennikarskie. Nową makietę (z bardziej czytelną czcionką i nowymi winietami działów) będzie mieć też weekendowy dodatek „GW” - „Magazyn Świąteczny”

– informują Wirtualne Media.

Sama zmiana logotypu polega na tym, że w nowym logo największym elementem jest napis „Wyborcza” zapisany małymi literami, taką samą czcionką jak logo Wyborcza.pl i Wyborcza.biz. „Gazeta” jest zapisana mniejszą czcionką i dużymi literami. W znaku pozostaje czerwony prostokąt i hasło „Nam nie jest wszystko jedno”, który jednak „zjedzie” w dół.

Od poniedziałku ma ruszyć kampania reklamowa związana ze zmianami. Akcja będzie obejmować telewizję (TVN, Polsat, National Geographic), outdoor (nośniki AMS w całej Polsce) oraz internet (m.in. serwis Wyborcza.pl oraz profile „GW” w mediach społecznościowych).

Według danych ZKDP w kwietniu br. średnia sprzedaż ogółem „Gazety Wyborczej” wynosiła 152 281 egz. W pierwszym kwartale br. wpływy dziennika ze sprzedaży zmalały w skali roku o 6,8 proc. do 25,9 mln zł, a z reklam - o 21,5 proc. do 17,5 mln zł.

Zmiany graficzne to jedno, ale zapowiedź, że GW oddzieli komentarze od informacji, to w świecie medialnym małe trzęsienie ziemi. Tylko dlaczego trzeba było na nie czekać ponad 25 lat…

ansa/ wirtualne media

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych