KRRiT kończy kadencję i prezentuje raport. Bubula punktuje Dworaka i spółkę: "Wzrost niemieckich koncernów na rynku i niestabilność finansowa TVP"

polskieradio.pl/jedynka/TV Republika
polskieradio.pl/jedynka/TV Republika

Wzrost niemieckich koncernów na polskim rynku mediów i niestabilność finansowa TVP - to efekty działań Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji

— w ten sposób Barbara Bubula komentuje na łamach „Naszego Dziennika” ostatnie w tej kadencji sprawozdanie złożone w parlamencie przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji.

Instytucja kierowana przez Jana Dworaka wśród wniosków pisze między innymi o rosnących wpływach zagranicznych koncernów. Posłanka PiS zajmująca się ustawą medialną odpowiada:

Dowiadujemy się, że niezależne lokalne stacje radiowe znikają z eteru, ponieważ spółki nadawcze wykupywane są przez najsilniejsze grupy kapitałowe. Dowiadujemy się, że najważniejszy prywatny nadawca, RMF, należy do niemieckiego koncernu Bauer, który posiada równocześnie ogromną część rynku kolorowych czasopism i znaczne wpływy w internecie. KRRiT informuje o sile takich podmiotów rynku medialnego jak ZPR. (…) Jednocześnie ta sama KRRiT, udzielając koncesji na miejsca na telewizyjnych multipleksach, przyczyniła się niepomiernie do rozszerzenia wpływu koncernu ZPR, środowiska sympatyzującego z lewicą

— wylicza Bubula.

WIĘCEJ: TYLKONAS. Gra znaczonymi kartami. Miała być „bomba na koniec kadencji”, wyszedł marnej jakości show Dworaka i KRRiT. „Kraśko manipulował, ale robił to subtelniej”. [RELACJA]

I dodaje, że Dworak i spółka zgodzili się na rozszerzenie kolejnych kanałów: Stopklatki, Kiwi TV i ZOOM wydawanych odpowiednio przez Agorę i Axel Springer.

Styczniową małą nowelizacją ustawy o radiofonii i telewizji Sejm odebrał KRRiT prawo do powoływania władz mediów publicznych. Bo też w tej dziedzinie gremium pod wodzą przewodniczącego Dworaka wykazało polityczną więź w stosunku do środowisk PO, PSLSLD. Symbolem nastawienia sprzyjającego rządowi PO i Bronisławowi Komorowskiemu były „Wiadomości” i publicystyka Tomasza Lisa

— przekonuje posłanka PiS.

TAKŻE: TYLKONAS. Złoty deal działacza Platformy z KRRiT. Oto historia, jak Jan Dworak otworzył byłemu radnemu PO furtkę do dużych pieniędzy…

W ocenie Bubuli końcowa ocena działalności KRRiT w tej kadencji musi wypaść zdecydowanie negatywnie.

Ocena kończącej się kadencji KRRiT wypada negatywnie. Tam, gdzie starała się ona o właściwą diagnozę zagrożeń dla mediów elektronicznych w Polsce, na przykład - słabości Polskiego Radia i TVP oraz bezbronności naszego państwa wobec koncentracji kapitału i ekspansji mediów zagranicznych lub efektywnej ochrony dzieci - okazywała się zadziwiająco nieskuteczna w egzekwowaniu od swego rządu eliminacji tych zagrożeń. Tam, gdzie realizowała zadania zbieżne z oczekiwaniami środowisk lewicowo-liberalnych: zapewnienia ochrony dla rządu PO-PSL i blokowania poglądów sprzyjających PiS, blokowania demokratycznej debaty nad ważnymi sprawami naszego państwa - wykazywała się gorliwością i skwapliwie dokonywała ocen, które miały uwiarygadniać niesprawiedliwy brak dostępu do mediów środowisk prawicowych i katolickich

— czytamy w „Naszym Dzienniku”.

CZYTAJ TAKŻE: Niemieckie koncerny w Polsce realizują zadania Berlina? Czyich interesów broni 80 proc. mediów należących do Niemców? Czas na repolonizację

lw

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.