Graś i Kulczyk doprowadzili do usunięcia ze stanowiska szefa "Faktu" za krytykę rządu PO-PSL? Nowe taśmy!

Fot. Ryszard Hołubowicz/lublin.com.pl/GFDL/CC/Wikimedia Commons
Fot. Ryszard Hołubowicz/lublin.com.pl/GFDL/CC/Wikimedia Commons

Zapis rozmowy Jana Kulczyka z Pawłem Grasiem, który opublikował tygodnik „Do Rzeczy”, nie pozostawia złudzeń. Polityk i biznesmen w kwietniu 2014 roku zdecydowali o interwencji u wdowy po Axlu Springerze ws. krytycznych dla rządu PO-PSL publikacji „Faktu”. Niebawem stanowisko redaktora naczelnego gazety opuścił Grzegorz Jankowski.

Pisiorem jest naczelny. To na pewno. (…) On po prostu ma takie przekonanie. I generalnie jest po ich stronie

— miał powiedzieć Graś podczas spotkania.

Kulczyk natomiast obiecał, że spotka się w tej sprawie z Friede Springer, wdową po Axlu Springerze, a obecnie współwłaścicielką Axel Springer SE i wiceprzewodniczącą rady nadzorczej medialnego giganta.

Jak oni zobaczą, że ona się włącza, no w końcu jest współwłaścicielką, nie?

— powiedział Kulczyk.

Biznesmen zapytał również Grasia, czy byłaby możliwość interweniowania w tej sprawie u… Angeli Merkel.

Co najbardziej szokujące, ówczesny rzecznik rządu przyznał, że rozmawiano już o sprawie publikacji „Faktu” z Niemcami, ale ci stwierdzili, że „patrzą wyłącznie biznesowo i że się nie wtrącają, nie wpływają”.

Publikujemy obszerne fragmenty ujawnionych nagrań:

Paweł Graś: Jeszcze ważne, żeby te media kurde, jakoś doceniały to, co się dzieje.

Jan Kulczyk: No więc z „Faktem” kłopot, to jest… „Fakt” należy do Springera? Tak?

Paweł Graś: Tak, to jest przedziwna sytuacja wiesz.

Jan Kulczyk: A Merkelowa nic tam nie może?

Paweł Graś: Myśmy gadali z nimi. I tak, i siak. Oni z jednej strony mówią, ci Niemcy, że oni patrzą wyłącznie biznesowo i że się nie wtrącają, nie wpływają i tak dalej. Taka kurde gazeta, która zajmuje się wyłącznie hejtem i nieustannym atakowaniem rządu i premiera, to jest kurde mać obłęd.

Jan Kulczyk: Słuchaj, ja rozeznam, wiesz, ja mam takiego faceta, który wiesz, jest tam u nas w grupie, on jest senatorem i jest adwokatem. Ja tą… u niego dwa razy widziałem tą Springerową. Wiesz?

Paweł Graś: To jest gazeta niemiecka bądź co bądź. Tu pojadę Kaczyńskim trochę - ale żeby była tak zaangażowana w atakowanie rządu. To jest aż nieprzyzwoite.

Jan Kulczyk: Ale czy coś może być na rzeczy, coś się stało?

Paweł Graś: Nie. To jest psychologiczna mentalność. PiS-iorem jest naczelny. To na pewno. Naczelny „Faktu” - Jankowski. To jest, ja z nim gadałem parę razy. To jest raz, to jest jeden powód taki, wiesz… mega na tym poziomie najwyższym. On po prostu ma takie przekonanie. I generalnie jest po ich stronie. Po drugie, oczywiście, gazeta musi atakować rząd, bo taka jest jej rola, bo inaczej by się nam w głowie poprzewracało, gdyby nas nie atakowali. OK, można, można oczywiście, ale…

Jan Kulczyk: Nie można tak, że za wszystko.

Paweł Graś: Za wszystko, no za wszystko.

Jan Kulczyk: Oni uderzają takie, wiesz w córkę, to jest chamstwo.

Paweł Graś: To już jest takie chamstwo. A na końcu, córka, podejrzewam, że to to jest zemsta za wygrane procesy Michała, czyli syna Donalda.

gah/wirtualnemedia.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.