Czabański: "Trudno mi sobie wyobrazić, żeby sprawozdanie KRRiT zostało zaakceptowane"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl/Gił
Fot. wPolityce.pl/Gił

Nieprzyjęcie w kwietniu sprawozdania KRRiT oznaczałoby konieczność wyboru jej nowego składu i pozwoliłoby na harmonijne dokończenie reformy mediów publicznych - powiedział w wywiadzie dla PAP wiceminister kultury ds. reformy mediów publicznych Krzysztof Czabański.

Nie chcę przesądzać, bo decyzję w sprawie tego sprawozdania (KRRiT-PAP) będą podejmować autonomicznie parlament i pan prezydent, ale sądząc z ocen pana prezydenta oraz większości parlamentarnej i działania mediów publicznych w ostatnim roku, trudno mi sobie wyobrazić, żeby to sprawozdanie zostało zaakceptowane

— powiedział Czabański.

Nieprzyjęcie sprawozdania KRRiT z jej działalności w 2015 r., oznaczałoby automatyczne wygaśnięcie kadencji całego jej składu, a przed Sejmem, Senatem i prezydentem postawiłoby zadanie wyboru nowej Rady. Zdaniem Czabańskiego to idealny moment na dokończenie przygotowywanej m.in. przez niego reformy mediów publicznych, która przekształci je ze spółek prawa handlowego w kierowane jednoosobowo państwowe osoby prawne.

Wówczas cała operacja przekształcenia i odseparowania mediów, do tej pory publicznych, od KRRiT, będzie biegła we współpracy i harmonii z samą Krajową Radą, wszystkimi ciałami przedstawicielskimi oraz tymi, które utworzą Radę Mediów Narodowych. Myślę, że to byłby dobry moment, żeby procedować i uchwalić tzw. dużą ustawę medialną

— dodał Czabański.

12
następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych