Dworak biegnie na pomoc TVP! "Media w Polsce właściwie pełnią swoją rolę. (...) Obecny prezes w dobrą stronę zmienił programy informacyjne"

Fot. wPolityce.pl/TVP Info
Fot. wPolityce.pl/TVP Info

Szef Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji zawitał do TVP, by w wieczornej audycji wyjaśnić obywatelom przygotowane przez rząd zmiany w ustawie medialnej. Nie obyło się bez politycznych przytyków. Jan Dworak skrytykował opinie polityków Prawa i Sprawiedliwości na temat telewizji publicznej i jakości pracy jej dziennikarzy. Ujawnił też, że z badań KRRiTv wynika, że „TVP Info wypada dobrze”.

Dziennikarz to zawód zaufania publicznego i nie wolno go atakować

— stwierdził Jan Dworak, odnosząc się do incydentu z udziałem dziennikarza TVP Info, do którego doszło podczas miesięcznicy smoleńskiej. Następnie skrytykował przedstawicieli władzy.

To, co budzi moją osobistą niezgodę, to jak politycy – a zwłaszcza politycy, którzy posiadają władzę – publicznie stygmatyzują dziennikarzy. Tego robić nie wolno. Tego robić nie wolno w stosunku do nikogo

— stwierdził . Mówiąc te słowa, nie wspomniał o sytuacji, w której Stefan Niesiołowski brutalnie zaatakował Ewę Stankiewicz, obrzucając ją obelgami, gdy próbowała przeprowadzić z nim wywiad.

Prowadzący program odpowiedział szefowi KRRiT, że politycy nie powinni też chwalić dziennikarzy.

Myślę, że chwalić też nie powinni, tak naprawdę. Ale co innego jest chwalenie przez pracodawcę – w cudzysłowie politycy są pracodawcą niejako w imieniu społeczeństwa dziennikarzy w mediach publicznych, a co innego zwalnianie z pracy publiczne. To jest naruszanie podstawowych standardów dobrego zachowania wobec dziennikarzy. To powoduje, że dziennikarze zaczynają się rozglądać na boki. A to, czego nam potrzeba tak naprawdę w tej chwili, to tego, żeby oceniać dziennikarzy profesjonalnie, spokojnie i staramy się to robić

— zapewniał Dworak.

Jak słyszę z ust różnych polityków, że w telewizji publicznej skandal goni skandal – nie wymyśliłem, tylko cytuję – to się zastanawiam: tak, subiektywnie można to widzieć, tylko że polityk zawsze prezentuje jakąś część opinii publicznej. Taka jest natura bycia politykiem w krajach demokratycznych. Media muszą starać się być bezstronne. I dlatego, politycy zwłaszcza posiadający władzę muszą bardzo uważać z określeniami i epitetami. Bardzo muszą uważać

— ostrzegał szef KRRiTv.

Jeśli politycy zarzucają, że media działały na rzecz poprzedniej koalicji, to nic to nie dało. Mówię to dosyć żartobliwie. Robimy w Krajowej Radzie bardzo dokładne analizy przy okazji wyborów. (…) I proszę sobie wyobrazić, że TVP Info wypada dobrze w tych badaniach. To są badania robione przy pomocy zobiektywizowanych czynników

— zapewniał Dworak.

Także naprawdę, jeśli o to chodzi, telewizja publiczna nie ma się czego wstydzić. Co, nie znaczy że nie zdarzają się różnego rodzaju wpadki i incydenty.To jest oczywiste. Ale przy tak ogromnej ilości programów, które produkuje telewizja publiczna, można powiedzieć, że media w Polsce właściwie pełnią swoją rolę

— podkreślił, dodając że media komercyjne również wypadają dobrze.

Zapytany o to, czy potrzebna jest naprawa mediów publicznych, którą zajął się Krzysztof Czabański, wiceminister kultury, stwierdził.

Na pewno [media] nie są popsute. Nie używałbym może słowa naprawa, ale bez wątpienia coś na rzeczy jest, bo media są niesłychanie żywym organizmem. Żywym dlatego, że zmienia się życie społeczne. Żywym dlatego, że zmienia się technologia, zmienia się rynek. 15 lat temu to był rynek lokalny, teraz to jest rynek globalny. (…) Istniejemy w zupełnie innej rzeczywistości medialnej, niż 15 czy 20 lat temu. To są błyskawiczne zmiany. I na te zmiany trzeba reagować

— tłumaczył Dworak.

Tak, media trzeba zmienić i mogę powiedzieć nawet w jakich fragmentach widzimy konieczność tych zmian. Pierwsze to właściwe finansowanie mediów publicznych

— dodał. Przyznał, że spadły dochody z abonamentu.

Obserwujemy 20-procentowy spadek. to jest dużo. Bardzo się tym niepokoimy i chciałem jasno powiedzieć, że mowa jest o abolicji, o nowym systemie, ludzie tego słuchają, zastanawiają się, wstrzymują się z opłatami. Mogę powiedzieć wprost: dopóki nie ma nowego systemu, to stare prawo obowiązuje. Abonament trzeba płacić, bo niestety, jeśli się tego nie zrobi, to płatnik naraża się na ryzyko bardzo przykrych konsekwencji, także finansowych

— ostrzegał szef KRRiT.

Radzę politykom miarkować słowa, żeby nie powodować chaosu informacyjnego, a widzów proszę, żeby normalnie płacili abonament tak, jak do  tej pory

— apelował.

Szef KRRiT przyznał też, że docenia zmiany, jakie wprowadził ostatni prezes:

Obecny zarząd jednoosobowy Janusza Daszczyńskiego, ma za sobą kilka miesięcy, ale tak naprawdę, według mnie, w dobrą stronę bardzo zmienił programy informacyjne, one stały się poważniejsze, i zapowiada dobre zmiany

— zapewniał. Te dobre zmiany telewidzowie mogą sami ocenić każdego dnia.

mall

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.