Doradzał Zembali, teraz wrócił do radia

fot. Polskie Radio Katowice
fot. Polskie Radio Katowice

Były szef gabinetu politycznego Jerzy Zawartka prowadził dzisiaj w Radiu Katowice poranną audycję publicystyczną „Kawa na ławę”. Płynnie przeskoczył z politycznego stanowiska przed mikrofon.

Jeżeli ktokolwiek wciąż ma wątpliwości, czy publiczna rozgłośnia, finansowana z publicznych pieniędzy jest folwarkiem Platformy Obywatelskiej to powinien pozbyć się złudzeń. Dotyczy to nie tylko lokalnych rozgłośni, ale całego Polskiego Radia. Casus Zawartki obciąża większość radiowców.

W Polskim Radiu Zawartka wziął bezpłatny urlop, by nie palić mostów za sobą. W końcu polityczne stanowisko to posada niepewna w czasach upadku PO, a Zawartka przegrywać nie lubi.

Redaktor Zawartka wrócił z bezpłatnego urlopu do radia. Kodeks pracy nakazuje przyjąć pracownika

-– przyznaje Henryk Grzonka, prezes Radia Katowice.

Nieoficjalnie dowiedziałem się, że Zawartka do 15 września w Ministerstwie Zdrowia przebywał na zwolnieniu lekarskim. Jak widać wyzdrowiał i zajął się mniej stresującą pracą.

Na stronach internetowych Ministerstwa Zdrowia Jerzy Zawartka nadal widnieje jako szef Gabinetu Politycznego.

Krzysztof Bąk, rzecznik ministra zdrowia nie odpowiedział na pytanie przesłane SMS, czy Zawartka nadal jest szefem gabinetu.

Równocześnie z pełnieniem funkcji dyrektora Gabinetu Politycznego Ministra Zdrowia, redaktor-dyrektor Zawartka zasiadał (wciąż jest) w Radzie Nadzorczej Centrum Usług Specjalistycznych Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego Cen-Rat w Bytomiu. To spółka z sektora górniczego.

Większość problemów wizerunkowych, jakie ma Radio Katowice związane jest z osobą Zawartki

-– przyznaje jeden z członków Rady Nadzorczej rozgłośni.

13 lipca napisałem o nagłym awansie Jerzego Zawartki z dziennikarza Polskiego Radia na szefa gabinetu politycznego ministra zdrowia („Pomieszanie ról, czyli dziennikarz szefem gabinetu politycznego Zembali. Tajemnica wpadek ministra zdrowia?”)

Na stronie Polskiego Radia była jednak informacja o tym, że Zawartka 9 lipca prowadził Magazyn Reporterów Jedynki „Bez znieczulenia”. Zawartka równocześnie z pełnieniem funkcji szefa gabinetu politycznego ministra zdrowia występował na antenie Polskiego Radia za zgodą jego szefów. Nie wierzę, bowiem aby kierownictwo Polskiego Radia nie wiedziało o nowym miejscu pracy swego reportera Zawartki.

Po publikacji na portalu wPolityce.pl o nowym zajęciu politycznym Zawartki informował portal Press.pl:

O sprawie w poniedziałek poinformował serwis wPolityce.pl. I jak informuje rzecznik Polskiego Radia Radosław Kazimierski, właśnie w poniedziałek Zawartka przekazał Irenie Piłatowskiej, szefowej studia reportażu i dokumentu, z którym współpracował, informację o nowych obowiązkach.

Nie informował o tym wcześniej

-– zapewnia Kazimierski.

Dopóki będzie w ministerstwie na tym stanowisku, nie będzie pracował w Polskim Radiu

-– zapowiada Radosław Kazimierski. Dodaje, że Zawartka został o tym poinformowany. Jerzy Zawartka ma etat w Polskim Radiu Katowice, w którym pracuje od 20 lat. Jak sam wyjaśnia, od 1 lipca przebywa na urlopie bezpłatnym.

Zawartka naprzemiennie w swojej karierze bywał rzecznikiem i dziennikarzem, zasiadał w radach nadzorczych różnych rządowych lub samorządowych spółek. Dziennikarstwo mieszało się w jego życiorysie z polityką. Kilka lat temu, kiedy startował w konkursie na prezesa zarządu Radia Katowice, Krzysztof Luft z KRRiT trafnie ocenił karierę Zawartki, zadając podczas konkursowego przesłuchania retoryczne pytanie: „Czy pan nie ma problemów z tożsamością, bo raz pan jest dziennikarzem, a raz – rzecznikiem?”.

W 2013 roku wyszło na jaw, że prezydent Świętochłowic Dawid Kostempski zatrudnił Zawartkę - dziennikarza Polskiego Radia Katowice na stanowisku doradcy do spraw mediów. Zapewne po to, by często występować w jego programach w publicznej rozgłośni.

Po ujawnieniu tego zawodowego epizodu Zawartki z gatunku „polityczno-samorządowego” przez moment zapachniało skandalem. Bo wszak rozgłośnia publiczna, a taką jest wciąż Radio Katowice, zawsze miała wysokie standardy etyczne. Nietrudno wyobrazić sobie np. że ów dziennikarz najpierw uzgadniał pytania ze swoim pracodawcą, a potem na antenie dzielnie go z nich odpytywał.

Kiedy opisałem sprawę, redaktor Zawartka posypał przed przełożonymi głowę popiołem i szybko zrezygnował z drugiego etatu w świętochłowickim magistracie. Zawartka z pracy u Kostempskiego zrezygnował, ale nie stała mu się krzywda. Na otarcie łez dostał posadę w Radzie Nadzorczej Miejskiego Zakładu Składowania Odpadów Sp. z o.o. z siedzibą w Sosnowcu. MZSO to spółka, w której miasto ma 100 procent udziałów, i zarządza m.in. wysypiskiem. Wiceprezesem zarządu była w tej spółce żona Kostempskiego.

Co do apolityczności tego dziennikarza Polskiego Radia, to swoje uczucia polityczne lokował do tej pory raczej po lewej stronie sceny politycznej. Bliżej Zawartce było do SLD i PSL, niż do PO. Zapewne wkrótce będzie zwolennikiem PiS.

CZYTAJ TEŻ: Z biura prasowego Komorowskiego na szefową Polskiego Radia 24? Tak się robi publiczne media!

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.