Czepiam się dzisiejszych polskich służb specjalnych. Nie czynię tego jednak ze złośliwości ani z malkontenctwa, ale z prawdziwej troski o stan państwa
— pisze Witold Gadowski w swoim felietonie tygodniku „wSieci”.
Zdaniem dziennikarza „wSieci” polskie służby w swojej konstrukcji, są odzwierciedleniem komunistycznej bezpieki.
Dziwaczne służby wojskowe zajmujące się nie wiadomo czym, konsumujące nieujawnione środki z budżetu państwa, oraz służby cywilne wyrosłe w szczerej rodzinie czekistów i zapatrzone we wzorce takie jak Zacharski, Czempiński czy Makowski
— czytamy w felietonie Gadowskiego.
Taki stan rzeczy to zdaniem dziennikarza dowód na to, że PRL wcale się nie skończyła. Cała sytuacja jego zdaniem łączy się z nepotyzmem, brakiem profesjonalizmu i karierowiczostwem. Gadowski jest przekonany, że gdyby pozbyć się służb, sytuacja w państwie byłaby dużo lepsza.
Takie służby nie mogą dłużej trwać, bo psują państwo, deprawują jego mechanizmy
— pisze Gadowski.
Cały felieton Witolda Gadowskiego w najnowszym numerze tygodnika „wSieci”, w sprzedaży od 31 sierpnia br., także w formie e-wydania na http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/264254-gadowski-we-wsieci-takie-sluzby-nie-moga-dluzej-trwac-bo-psuja-panstwo