"Newsweek" i "Wyborcza" nie chcą Gawryluk i Ziemca. "Zgoda na taki duet prowadzących to wystawienie własnego kandydata przed pluton egzekucyjny"

fot. Youtube.com
fot. Youtube.com

Już w niedzielę 17 maja będziemy świadkami debaty przed druga tura wyborów prezydenckich. Telewidzowie będą mogli obejrzeć starcie urzędującego prezydenta Bronisława Komorowskiego z Andrzejem Dudą. Nie wszystkim podoba się formuła jaką przed debatą przyjęto. Szczególnie nie podoba się to „Gazecie Wyborczej” i „Newsweekowi” Tomasza Lisa.

Jedno i drugie mediów największy problem widzą w osobach prowadzących. Organizowaną wspólnie przez TVP i Polsat debatę poprowadzić mają Dorota Gawryluk (Polsat) i Krzysztof Ziemiec (TVP). Zdaniem dziennikarski Newsweeka, taki dobór prowadzących to efekt braku asertywności sztabu urzędującego prezydenta.

Zgoda na taki duet prowadzących (a nie obstawanie przy proponowanych również przez stacje telewizyjne nazwiskach: Jarosław Gugała czy Piotr Kraśko) to jak wystawienie własnego kandydata przed pluton egzekucyjny

— czytamy w ‘Newsweeku”.

Sprawa odsunięcia sprzyjających rządowi dziennikarzy bulwersuje też gazetę Adama Michnika.

PiS i ich medialni macherzy (czyżby to aspirujący do łask partyjnych Adam Bielan?) tak naprawdę zrobili krzywdę Gawryluk i Ziemcowi. Teraz bowiem muszą oni pokazać, jaka jest kosmiczna różnica między nimi a usłużnymi dziennikarzami TV Republika

— pisze „Wyborcza”.

mly/Telewizja Republika

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.