Durczok nie molestował, a jedynie flirtował? Prokuratura tłumaczy, dlaczego nie będzie śledztwa

Fot. YouTube
Fot. YouTube

Stołeczna prokuratura nie dopatrzyła się przestępstwa w działaniach Kamila Durczoka. Według śledczych były szef Faktów TVN, który miał wysyłać SMS-y z propozycją spotkań, chciał się umówić z koleżanką z pracy, a nawet proponował romans, nie złamał prawa.

Prokuratura uznała, że zidentyfikowane przez komisję TVN przypadki „niepożądanych zachowań” nie wyczerpują znamion przestępstwa.

W naszej ocenie te przypadki nie wyczerpują znamion żadnego przestępstwa. Nie złamano prawa. I dlatego prokurator odmówił wszczęcia śledztwa

— tłumaczy w „Super Expressie” Przemysław Nowak z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Czytaj więcej: Nie będzie śledztwa ws. molestowania w TVN. Zdaniem prokuratury nie doszło do przestępstwa

Jak podaje „SE”, odmowa wszczęcia śledztwa zostanie przesłana do TVN z prośbą o przekazanie jej dwóm pracownicom, którym dziennikarz proponował spotkania. Kobiety będą mogły złożyć zażalenie na decyzję prokuratury.

Z postanowienia prokuratury zadowolona jest żona Durczoka.

To pierwsza poważna, prawna weryfikacja pomówień, plotek i opowieści świadków bez tożsamości

— zauważa Marianna Dufek-Durczok w rozmowie z „Faktem”.

Mam jednak świadomość, że to dopiero początek długiej i niełatwej drogi do odzyskania dobrego imienia Kamila, naruszonego przez oszczerstwa „Wprostu”. Mam nadzieję, że finał tej sprawy nauczy niektórych, że w naszym kraju może być egzekwowana odpowiedzialność za słowo

— dodaje.

Specjalna komisja TVN, która wyjaśniała sprawę Kamila Durczoka wykazała, że w stacji telewizyjnej rzeczywiście dochodziło do stosowania mobbingu i molestowania seksualnego. Po tym werdykcie stacja zakończyła współpracę z dziennikarzem „ze skutkiem natychmiastowym”.

Czytaj więcej: Durczok wyrzucony z TVN! Komisja na Wiertniczej wykryła przypadki molestowania i mobbingu. Stacja zapłaci zadośćuczynienie ofiarom

bzm/se.pl/fakt.pl/PAP

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.