wPolityce.pl: O. Dyrektor wspominał śp. Przemysława Gosiewskiego, który zawsze miał czas odwiedzić Radio Maryja. Prezydent Bronisław Komorowski unika natomiast kontaktów z mediami, ponieważ do tej pory nie przystąpił do debaty z Andrzejem Dudą. Jak to się ma do potrzeb wyborców, którzy chcą poznać poglądy kandydatów?

o. Tadeusz Rydzyk: Te poglądy, tak czy inaczej, zauważamy. To, co często widzimy w mediach jest wyłącznie teatrem. Dobrze by było, gdyby ludzie śledzili doniesienia i wyciągali wnioski. Trzeba nauczyć ludzi samodzielnego myślenia, rozumienia rzeczywistości. To poważny problem, również mediów. Chciałbym jednak podkreślić, że za to, co robi portal wPolityce.pl należy złożyć tylko gratulacje. Róbcie tak dalej! Oby więcej dziennikarzy było takimi sługami prawdy. Tego życzę Polsce! Niestety - mamy za dużo najemników…

Jak rozumiem, nie należy ubolewać, że debaty nie będzie?

Trudno powiedzieć, ale moim zdaniem powinna się odbyć. Jeżeli ktoś się nie boi, to powinien rozmawiać. Wspomniany przez pana Przemysław Gosiewski zawsze rozmawiał, zawsze miał czas i zawsze pochylał się nad człowiekiem – to nie był teatr. Miałem okazję do obserwować z bliska. Śp. Przemysław Gosiewski nie tylko gościł w studiu Radia Maryja czy Telewizji TRWAM, ale również jeździł z nami do ludzi i podejmował interwencje. Trzeba pamiętać o takich ludziach, trzeba pamiętać o tym, co się stało i szukać prawdy, również o Smoleńsku. Bez prawdy nie można żyć.

Czy przy obecnym układzie medialnym do tej prawdy można dojść?

W okresie przemian wielu zmieniło książeczki czerwone na czekowe, pozabierali majątek narodu i media też. Wystarczy przyjrzeć się otaczającej nas rzeczywistości – „resortowe dzieci” są nie tylko w mediach.

Rozmawiał Jerzy Kubrak