O coraz bardziej napiętej sytuacji na Śląsku rozmawiali goście Salonu Dzinnikarskiego „Floriańska 3”. Wspólny program Radia Warszawa, Tygodnika „Idziemy” i portalu wPolityce.pl prowadził Jacek Karnowski, a jego gośćmi byli: socjolog dr Tomasz Żukowski, red. naczelny tygodnika „Idziemy” ks. Henryk Zieliński i publicyści Maciej Pawlicki oraz Piotr Zaremba.

Protesty nie gasną, górnicy nie są sami. Polacy są z górnikami, nie udało się poszczuć na górników. Paweł Kukiz, muzyk z aspiracjami politycznymi mówi, że już mamy do czynienia z polskim Majdanem. Czy rzeczywiście?

— pytał Jacek Karnowski rozpoczynając dyskusję.

Trudno to ocenić, to wszystko wciąż trwa, nie wiemy jak to się może skończyć, ponoć wciąż toczą się negocjacje. To już nie jest tylko protest górników, to jest protest dużej części społeczności śląskiej i to nie tylko związanej z górnictwem. To nie jest tylko protest ekonomiczny, to także upomnienie się o godność

— komentował dr Żukowski.

Dlaczego te protesty dzieją się właśnie teraz? Przecież ten rząd zaniedbywał górnictwo od lat. Czyżby właśnie teraz został osiągnięty jakiś próg krytyczny?

— pytał Karnowski.

Jeżeli chodzi o Śląsk, rządzący unikali jakichkolwiek ruchów, odkładali na później, nie podejmowali zmian i reform, kiedy były na to środki. Teraz doszło do sytuacji szantażu, sytuacja staje się krańcowa, stawiamy górników pod ścianą i mówimy: musicie się na to zgodzić. Jest jeszcze jedna pogłoska, według niektórych analityków rząd specjalnie zaostrzył ten konflikt, żeby budować pozycję pani premier. Jeśli tak rzeczywiście jest, to jestem w szoku

— dodał socjolog.

Według Maciej Pawlickiego, można mówić o pewnym procesie przebudzenia, do którego dochodzi na Śląsku.

Po prostu rozłazi się opowieść o Platformie, która potrafi wspaniale rządzić. Nawet tam, na śląsku, który głosował właśnie na PO

— powiedział Pawlicki.

Na Śląsku silne poparcie dla władzy było m. in dlatego, że PO nie likwidowała kopalń, nie robiła z nimi właściwie nic i to jest największa patologia. raczej pracę tracili pojedynczy górnicy

— powiedział Piotr Zaremba.

A teraz mamy do czynienia z podwójnym oszustwem. Tusk mówił, że górnicy mają rację, a teraz się kopalnie likwiduje. Drugie jest takie, i to teza forsowana m. in. przez Jarosława Gowina, że to Janina Paradowska doradziła Ewie Kopacz, żeby tak ten konflikt poprowadzić. To by oznaczało, że wokół Ewy Kopacz są szaleńcy

— dodał publicysta. Nie zgadzając się z innymi rozmówcami Zaremba powiedział także, że według niego „nie wszystkie kopalnie da się utrzymać, że jakiś typ przesunięć i reform jest konieczny”.

Największym skandalem jest natomiast to, że kopalnie, które można było kiedyś sprzedać drogo, teraz sprzedaje się za bezcen

— skomentował Piotr Zaremba

Według ks. Zielińskiego o tym, czy na Śląsku zaczyna się „polski Majdan” zadecyduje reakcja całej Polski.

Czy cały kraj zrozumie, że to nie jest tylko problem górników? Jeśli to zostanie tylko lokalnym problemem, to nic z tego nie będzie. Ale jeśli rozejdzie się szerzej, a tak chyba powinno być, to może być z tego coś więcej. (…) I ci ważne, jeśli chodzi o Majdan, to nie chodzi o to, żeby do siebie strzelali, tylko żeby to była sprawa, która nas jakoś szczególnie porusza

— powiedział red. naczelny „Idziemy”.

Nie ma wątpliwości, że węgiel, który wypiera polski węgiel jest to węgiel rosyjski, który jest dotowany przez państwo. Chodzi o to, żeby stosując ceny dumpingowe, wejść na polski rynek i go zająć

— przestrzegał dr Żukowski.

A co się stało z łupkami? Co się dzieje z gazoportem? Przez osiem lat nie udało się napisać stosownej ustawy ws. górnictwa? Nie tyle nie dało się tego zrobić, ale udało się tego nie zrobić. To jest kwestia narodowego bezpieczeństwa. Dlaczego musimy kupować energię we Francji, węgiel w Rosji i wiatraki w Niemczech? Przecież my nie istniejemy

— wyliczał zaniedbania rządu PO-PSL Pawlicki.

To jest rzeczywiście sytuacja nie do obrony, że przez osiem lat nie dało się napisać dobrej ustawy, a amerykańskie firmy które miały się zaangażować w łupki uciekają. Boję się jednocześnie opozycji, która ma jeden argument - odsunięcia koalicji od władzy. PiS i SLD mówią tylko, mając zresztą rację, że PO zawiniła, a nie mówi co ma zamiar zrobić

— argumentował Piotr Zaremba.

To jest i tak nic w porównaniu z tym, co PO robiła wcześniej, kiedy obiecywała krainę miodem i mlekiem płynącą

— dodał Jacek Karnowski.

Dr Żukowski dodał, że „PiS kiedy rządził, przedstawił program naprawy górnictwa, mało kto o tym wie”.

Dokąd będziemy żyli w systemie oligarchicznym, że posada w spółce będzie nagrodą za wynik wyborczy, to nie będzie dobrze, bo nawet dobrze funkcjonująca spółkę da się zepsuć

— podsumował ks. Henryk Zieliński.

źródło: radiowarszawa.com.pl/Wuj