Nieważne co by się stało, Wojewódzki i tak obwini za to Kościół!

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot.youtube.pl
Fot.youtube.pl

Jakub Wojewódzki wychodzi z założenia, że jemu wolno wszystko. A jednak  nie wszystko i w końcu się doigrał. Facebookowy fanpage Kuby Wojewódzkiego został zablokowany na 30 dni. Wszystko z powodu wpisu z 11 listopada. Niby nic, ale najwyraźniej zabolało.

Blokada na Facebooku to symboliczna kara za wpis z 11 listopada. Wojewódzki o uczestnikach Marszu Niepodległości napisał - „PEDAŁY”. Najwyraźniej kara nałożona na showmana przez portal społecznościowy okazał się bardzo bolesna, bo Wojewódzki postanowił się do niej odnieść w swojej stałej rubryce drukowanej na łamach „Polityki”. Biedulek skarży się, że Facebook zablokował mu konto i przy okazji zarzuca Kościołowi homofobię.

Oto dowód na to, jak rozwój nowoczesnych technologii nie zawsze jest doganiany przez rozwój nowoczesnego rozumu. Facebook zablokował na 30 dni mój fanpage, a bezpośrednim powodem było alegoryczne użycie przeze mnie jednego z najpopularniejszych w Polsce słów – „pedały”. 30 dni! Gdyby na taki czas zamykać wszystkich, którzy używają tego sformułowania, to kościoły świeciłyby pustkami

—napisał Wojewódzki.

Nieważne co się dzieje, dla Wojewódzkiego zawsze i tak winny będzie Kościół. Każda okazja do ataku okazuje się dobra. Najważniejsze: wybielić siebie - Wojewódzki opanował to do perfekcji.

Czytaj też:

Wojewódzki zablokowany na Facebooku za wpis z 11 listopada

ann/”Polityka”

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych