Solidarność ws. zatrzymań dziennikarzy? Nic z tego. Żakowski: "Sikorski w Afganistanie też miał akredytację, a strzelał"

PAP/Jacek Turczyk
PAP/Jacek Turczyk

Pamiętajmy, że akredytację dziennikarską miał też Radek Sikorski, który był w Afganistanie oficjalnie jako dziennikarz, a strzelał

mówi Jacek Żakowski przepytywany przez „Super Express” na okoliczność zatrzymania dwóch dziennikarzy, którzy relacjonowali protest w Państwowej Komisji Wyborczej.

Dziennikarz podobno opiniotwórczej „Polityki” nie chciał solidarnie bronić kolegów z innych redakcji. Jego zdaniem nie jest do końca wyjaśnione, co Pawlicki (TV Repblika) i Gzell (PAP) robili w siedzibie PKW.

Nie oceniam, bo nie wiem, dlaczego zostali zatrzymani. Czekam na wyrok sądu. Jeśli zostali zatrzymani dlatego, że dokumentowali i obserwowali zdarzenia, to źle

— zaznaczył.

I dodawał, że problemem dziennikarzy są również… oni sami. Jak to rozumieć? Ano tak:

Po katastrofie smoleńskiej nasiliło się radykalnie bezpośrednie polityczne zaangażowanie wielu dziennikarzy. My musimy się jako dziennikarze bronić, ale musimy też bronić się przed sobą

— przekonywał.

A że służby specjalne wchodzą do jednej z redakcji, a przedstawicieli kolejnych - podczas ich pracy - zatrzymuje policja? Oj, tam… Grunt, żeby order od pana prezydenta dobrze trzymał się na piersi.

Zupełnie inaczej sprawę ocenia Wiktor Świetlik z Centrum Monitoringu Wolności Prasy.

Oskarżanie dziennikarzy PAP i TV Republika, którzy relacjonowali protesty, o „naruszenie miru domowego” powinno być dla każdego, kto nie ma skrajnie złej woli albo nie jest idiotą, oczywistym nadużyciem. Przepis ten służy ochronie prywatnego domu, mieszkania przed niechcianym intruzem. Siedziba PKW to gmach publiczny, a nie czyjś prywatny dom

— pisze Świetlik.

I dodaje:

Wyborco, pamiętaj: gangsterzy nie zawsze są łysi i mają szerokie karki. Czasem chodzą w togach, mundurach lub garniturach, a kije bejsbolowe zastępują im państwowe legitymacje.

lw, „Super Express”

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.