Współpracownik śp. Lecha Kaczyńskiego wspomina autorów "Sondy"

Fot. YouTube
Fot. YouTube

25 lat temu w wypadku samochodowym w Raciborzu-Brzeziu zginęli dziennikarze Andrzej Kurek i Zdzisław Kamiński oraz kierowca rajdowy Andrzej Gieysztor (syn profesora Aleksandra Gieysztora).

Gospodarzy kultowej „Sondy” wspomina Tadeusz Deszkiewicz, dyrektor miejskiego biura promocji w czasie, kiedy prezydentem Warszawy był Lech Kaczyński.

To był straszny rok. Niedawno wspominałem śmierć Zofii Dybowskiej Aleksandrowicz (przyp. polska reżyser teatralna, promotorka polskiej szkoły dubbingu). Zginęła 8 września 1989 (zamordowana w swoim mieszkaniu razem z matką). Trzy tygodnie później dotarła do mnie kolejna tragiczna wiadomość. 29 września w strasznej samochodowej katastrofie zginęli twórcy telewizyjnej „Sondy” Andrzej Kurek i Danek Kamiński. Minęło ćwierć wieku. Andrzej był mi bardzo bliski, był prawdziwym przyjacielem. Nie oznacza to, że widywaliśmy się bardzo często, ale kiedy się spotykaliśmy zawsze mieliśmy sobie wiele do powiedzenia. Nie tylko dlatego, że się naprawdę lubiliśmy, ale paradoksalnie także dlatego, że wiele nas dzieliło. Ja - humanista, On człowiek nauki, techniki, wybiegający myślami wiele lat naprzód. (…)

— pisze Deszkiewicz na swoim blogu na portalu salon24.pl.

Gdy komputer był jeszcze rzadkością obaj kupiliśmy namiastkę tego urządzenia na pół komputer, na pół zabawkę – ZX Spectrum. Przy pomocy tego urządzenia wieczorami tworzyliśmy czołówkę do „Sondy” i końcowe napisy. Efekt, na owe czasy gdy plansze do programu wgrywało się „spod kamery” był zaskakujący. Animowany znaczek „Sondy” i płynące napisy końcowe. To drobiazgi, które wtedy dawały wiele radości

— relacjonuje b. współpracownik Lecha Kaczyńskiego.

Teatrolog przez lata związany z Telewizją Polską zauważa, że nie ma już takich programów jak „Sonda”.

To niewiarygodne, że także dziś - gdy mamy dostęp do telewizji satelitarnej czy internetu - tak bardzo brakuje programu, który choćby w małym stopniu przypominałby „SONDĘ”. Mówi się, że nie ma ludzi niezastąpionych. Andrzej Kurek i Danek Kamiński przeczą tej teorii

— kończy Tadeusz Deszkiewicz.

Andrzej Kurek i Zdzisław Kamiński zostali pochowani obok siebie na cmentarzu w Pyrach pod Warszawą. Pośmiertnie odznaczono ich Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.

MG

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.