Nikt nie chciał odejścia Bronisława Wildsteina, to była jego decyzja.

– skomentował na antenie Telewizji Republika jej nowy redaktor naczelny Tomasz Terlikowski.

Publicysta podkreślił, że zadaniem stacji jest kontynuowanie dotychczasowej linii.

Rośnie nam oglądalność i nieustannie liczymy na więcej. Odejście Bronisława Wildsteina nie wpłynie ani na zmianę polityki stacji, ani programów przez nas emitowanych.

– mówi Terlikowski.

Nowy redaktor naczelny odpowiedział również na pytanie czy będzie mu ciężko zastąpić Bronisława Wildsteina?

Bronisław Wildstein jest jedynym z twórców Telewizji Republika, niezwykle ważną osobą, bez której firma być może nie zaistniałaby w ogóle na rynku i absolutnie nie można odmówić mu zasług w tej kwestii.

– podkreśla publicysta.

I dodaje:

Telewizja Republika nie jest już anonimową małą, stacją, urosła w siłę, trafiła do wielu ludzi podzielających nasze poglądy i wspierających nasz projekt to coś więcej niż jedno, czy dwa znane nazwiska.

– przyznaje Tomasz Terlikowski.

Nowy szef stacji powiedział, że cała ekipa jest spokojna o przyszłość i zamierza nadal ciężko pracować dla dobra i satysfakcji widzów.

Telewizja Republika, lz