Owsiak atakuje TVP, telewizja odpowiada. Ujawnia też kulisy negocjacji z Polsatem ws. siatkarskich MŚ

fot. PAP/Grzegorz Michałowski/Zorro2212/CC BY-SA 3.0
fot. PAP/Grzegorz Michałowski/Zorro2212/CC BY-SA 3.0

Jerzy Owsiak zarzucił prezesowi TVP, że „okradł Polaków z emocji”, które zapewniają mistrzostwa świata w siatkówce. Szef WOŚP nie musiał długo czekać na odpowiedź. Rzecznik TVP Jacek Rakowiecki uznał, że zarzuty Owsiaka wynikają z braku wiedzy. Ujawnił także kulisy negocjacji z Polsatem.

W oświadczeniu rzecznika TVP czytamy, że prawa do emisji zostały przyznane zakulisowo.

Telewizja Polska została pozbawiona możliwości zakupu praw telewizyjnych z powodu zakulisowego sposobu ich przyznawania. Właściciel praw (FIVB) nie przeprowadził żadnego przetargu, nie prowadził negocjacji z żadną, poza Polsatem, stacją telewizyjną. A we wrześniu 2008 roku szef Polsat Sport Marian Kmita publicznie mówił: „Mecze Polaków, półfinały i finał na pewno trafią na antenę głównego kanału”

Rakowiecki podkreśla również jak dużo czasu miał Polsat na przygotowanie się do imprezy.

Polsat miał sześć lat na przygotowanie się do obsługi tej imprezy, zarówno od strony finansowej, marketingowej, produkcyjnej i programowej. Dlatego ogłoszona przez Polsat w wakacje 2014 r. - na zaledwie kilka tygodni przed rozpoczęciem mistrzostw - chęć sprzedaży praw telewizyjnych była w naszej ocenie wyłącznie zabiegiem promocyjno-marketingowym. Jednak mimo to TVP złożyła - jako jedyna w Polsce - poważną ofertę finansową na zakup części praw do mistrzostw, obejmującej oczywiście wszystkie mecze Polaków.

Polsat publicznie ocenił tą ofertę jako niesatysfakcjonującą, ale nie podjął w tej sprawie żadnych negocjacji z TVP, choć normalną praktyką biznesową w takich kwestiach - jeśli oczywiście naprawdę chce się sprzedać te prawa - jest przystąpienie do dalszych rozmów. Informuje się wtedy o własnych oczekiwaniach finansowych i negocjuje tak, by doprowadzić do zawarcia kontraktu. Tego jednak nie było, a Polsat niemal natychmiast po otrzymaniu naszej oferty poinformował o zakodowaniu mistrzostw.

Ponadto rzecznik podkreśla, że Jerzy Owsiak kierując swoje słowa krytyki, nie tylko nie sprawdził informacji, ale także wykazał się brakiem podstawowej wiedzy dotyczącej funkcjonowania telewizji.

Niestety, także w pretensji o zbyt małym informowaniu o mistrzostwach siatkarskich przez TVP Jerzy Owsiak nie rozumie, czym są prawa i zasady telewizji. Telewizja to nie radio ani gazeta. Telewizja to ruchomy obraz, a nie opowiadanie o tym, co się dzieje, nawet korzystając ze zdjęć czy króciutkich wyimków z wielominutowych spotkań, o których atrakcyjności przesądza nie pojedyncza akcja (jak bywa czasem w piłce nożnej), ale cała rozciągnięta w czasie dramaturgia. Nie sposób ją zrekonstruować, jeśli ma się dostęp do co najwyżej 90 sekund z jednego meczu, a i to pokazanych wyłącznie w programach informacyjnych i dopiero w 24 godziny po spotkaniu

— wyjaśnił szefowi WOŚP Rakowiecki.

lap/dziennik.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.