W relacji na żywo z miejsca, w którym leży zestrzelony nad Ukrainą samolot, brytyjski dziennikarz grzebał w rzeczach jednej z ofiar. Stacja Sky News przeprasza za swojego pracownika.
Na południe Ukrainy ściągają dziennikarze z całego świata. Z narażeniem życia i zdrowia docierają tam, gdzie nie mogą dotrzeć inni zachodni obserwatorzy.
To dzięki ich pracy świat dowiaduje się, jak rosyjscy separatyści bezczeszczą ciała ofiar i niszczą dowody.
Niestety niektórym w obliczu tak straszliwej tragedii wyłącza się zdrowy rozsądek. To najłagodniejsze wytłumaczenie dla tego, co zrobił brytyjski dziennikarz Colin Brazier, który podczas reportażu z miejsca katastrofy zaczął szperać w bagażu jednej z ofiar.
Kamera pokazuje walizkę, a chwilę potem reportera przerzucającego znajdujące się w niej rzeczy. W pewnym momencie do reportera dotarło, że jego zachowanie jest naganne.
Właściwie nie powinniśmy tego robić
— konstatuje Brazier.
Zachowanie dziennikarza wywołało falę krytyki.
Sky! Nakłońcie swoich reporterów do tego, żeby przestali grzebać w rzeczach na miejscu katastrofy
— napisała na Twitterze dziennikarka BBC Shelgah Fogarty.
Z kolei Joe Watson, ekspert ds. mediów z uniwersytetu w Kansas, nazwał incydent „strasznym momentem dla dziennikarstwa”.
W Internecie powstała społeczność, która domaga się wyrzucenia Braziera z pracy. Po burzy, jaka przetoczyła się przez media społecznościowe oraz pod wpływem skarg głos w sprawie zabrali przełożeni dziennikarza.
Colin pokazywał widzom zawartość walizki jednej z ofiar. Jednak natychmiast zdał sobie sprawę z tego, że zachowuje się niewłaściwie i od razu to powiedział
— wyjaśniała rzeczniczka telewizji Sky News.
Stacja przeprosiła za zachowanie swojego dziennikarza.
bzm/20min.ch
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/205948-dziennikarz-grzebal-w-rzeczach-ofiar-zestrzelonego-samolotu-sky-news-przeprasza-za-swojego-reportera-wideo