Monika Olejnik chce zamknąć usta tygodnikowi "wSieci"?! "Ze świętym oburzeniem zwróciła się do sądu, aby zakazać nam zajmowania się jej biografią"

fot. wSieci
fot. wSieci

Agenturalność znanych osób – nie wolno, bo się przegra proces; źródła pieniędzy i pochodzenie wielkiego kapitału – nie wolno; historie powstania największych mediów III RP – nie wolno. Zakazać

  • pisze w temacie tygodnia „wSieci” Andrzej Rafał Potocki, odnosząc się do wniosku Moniki Olejnik, w którym zażądała ona od tygodnika zakazu pisania o jej biografii.

Obserwuję, jak ciągle trwa walka o wolność słowa, o to, o czym można pisać. Elity III RP, do których zaliczam dziennikarzy tzw. głównego nurtu, choć same szermują i same szeroko używają hasła „wolność słowa” w takim stopniu, że pojęcie to stało się dla nich największą świętością, wręcz nowym bożkiem, w rzeczywistości robią wszystko, żeby zawęzić krąg tego, o czym można pisać.

Tak właśnie chce zawęzić krąg – czyli de facto przymknąć usta, tygodnikowi „wSieci” Monika Olejnik.

Dziennikarz, tym bardziej tak znany, jest osobą publiczną, ma władzę większą niż wielu polityków. (…) Od takiej osoby wymaga się przejrzystości, taka osoba musi się liczyć z tym, że jej życiorys publiczny będzie dokładnie opisywany. Nie znam żadnego normalnego kraju demokratycznego, w którym nie prześwietlano by na wylot kandydatów na polityków łącznie z rodzinami, w którym społeczny i historyczny kontekst wszystkich osób publicznych, w tym najbardziej znanych dziennikarzy, nie byłby w sposób nieskrępowany analizowany. Albowiem dom, środowisko, z którego się pochodzi, w znacznym stopniu wpływają na nasze późniejsze zachowania, wybory, poglądy

  • stwierdza Potocki.

Dziennikarz przypomina, że sama Olejnik ma w swojej karierze dziennikarskiej „grzebania” w życiorysie ojca Jarosława Kaczyńskiego – Rajmunda. Wówczas stwierdziła, że jego kontrakt w Libii kwalifikuje go do warstwy peerelowskiego społeczeństwa.

Natomiast sama pani redaktor ze świętym oburzeniem zwróciła się do sądu, aby zakazać naszemu tygodnikowi zajmowania się jej biografią. (…) Nic dodać, nic ująć, jednym wolno więcej

stwierdza Potocki.

Należy zadać sobie również pytanie, jakich faktów ze swojego życiorysu boi się znana dziennikarka, że domaga się sądownie zamknięcia naszej redakcji ust. Czy chodzi jej o pochodzenie, rodziców? Z drugiej strony sama nie robi z tego tajemnicy.

– dodaje Potocki, cytując fragmenty wywiadu, którego Olejnik udzieliła „Newsweekowi”. Przyznała tam bowiem, że jej ojciec był majorem, pracował w wydziale kryminalnym i ochraniał ambasady. To jednak tylko część barwnej biografii Tadeusza Olejnika

Być może ojciec dziennikarki pracował w wydziale kryminalnym i ochraniał ambasady, ale nie był to opis całej jego kariery, której znaczenie tak stara się umniejszyć w wywiadzie dla „Newsweeka” jego córka. Po ukończeniu wspomnianej szkoły oficerskiej został zatrudniony w Wydziale „B” (tzw. zabezpieczenie operacyjne) zajmującym się m.in. właśnie ochroną ambasad.

Potocki przywołuje dokumenty IPN-u, w których można znaleźć informacje, że ktp. Olejnikowi były przydzielane czynności specjalne i brał bezpośredni udział w realizacji spraw kryminalnych i gospodarczych. Poza tym był aktywnym członkiem PZPR.

Może ujawnienia tych właśnie faktów obawia się Monika Olejnik, zakazując nam zajmowania się jej biografią? A może chodzi o niezbyt chwalebne początki jej kariery w radiowej Trójce?

– pyta dziennikarz „wSieci”, którzy przypomina informację, w jaki sposób Olejnik dostała się do radia tuż po zawieszeniu stanu wojennego. W 2004 r. dziennikarz Wprost pisał, że za decyzją zatrudnienia Olejnik w radiu w pierwszym okresie stanu wojennego stał jej ojciec - „pułkownik, szef ważnej jednostki wojskowej MSW”.

Przypominam, że tuż po wprowadzeniu stanu wojennego nastąpiła niezwykle bezwzględna weryfikacja kadr w mediach. Szczególnie w radiu i telewizji. Starą załogę Trójki wyrzucono na bruk, a w pracy pozostawiono tylko najwierniejszą kadrę

– dodaje Potocki.

Całość tekstu w najnowszym wydaniu tygodnika „wSieci”!

Zobacz co jeszcze w nowym numerze!

http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html

mc

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.