Wielokrotnie podkreślaliśmy, że dobroczynność Jerzego Owsiaka i Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy ma swoją, naprawdę wysoką cenę. Dokument, który opublikowano na Facebooku jest właściwie kwintesencją tego, co sądzimy o „królu żebraków” jak mówi się na Owsiaka.
Poniżej uchwała WOŚP.
Fundacja Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zatrudni na pełnym etacie, na czas nieokreślony, od dnia 1 listopada 2002 r. Lidię Niedźwiedzką - Owsiak na stanowisku etatowego członka zarządu z wynagrodzeniem miesięcznym w wysokości 9.000 zł. brutto.
Dokument podpisali: Piotr Burczyński, Bohdan Maruszewski, Jerzy Owsiak, Paweł Januszewicz i… Lidia Niedźwiedzka - Owsiak. Czyli, żona Owsiaka zatrudniła samą siebie za jedyne 9 tys. złotych miesięcznie. To nawet dziś niemała kwota, ale podkreślmy, że uchwała jest sprzed 14 lat. Pensja zapewne wzrosła… A nawet jeśli nie, to policzmy. 14 lat x 12 miesięcy x 9 tysięcy = 1 512 000 zł brutto. Owsiak może do żony spokojnie mówić: Dzidziu! Moja droga!
CZYTAJ TAKŻE: Co dzieje się z pieniędzmi zbieranymi przez WOŚP? „Się ma, czyli tajemnica Owsiaka” w nowym numerze „wSieci”
źródło: facebook/Wuj
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/228225-zona-owsiaka-zatrudnila-sama-siebie-juz-14-lat-temu-przyznala-sobie-9-tys-zl-pensji-w-zarzadzie-wosp-zobacz-dokument