Posłowie Platformy przez ostatnie dni robili wszystko, aby wyjść z twarzą z całej awantury, częściowo udało się to zrobić .Nowoczesnej, ale Platforma Obywatelska koniec końców utonęła w swojej własnej megalomanii i awanturnictwie
— powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki.
wPolityce.pl: Grzegorz Schetyna złożył broń. Awanturę w Sejmie udało się wyhamować. Jakie się na gorąco nasuwają wnioski?
Ryszard Terlecki: Opozycja okazała się nie tylko słaba, ale także nie merytoryczna i śmieszna. Ten protest, który miał być groźny dla funkcjonowania państwa okazał się po prostu śmieszny. Widziałem dzisiaj miny posłów Platformy Obywatelskiej, którzy wychodzili z sali sejmowej z poczuciem, że stracili trzy tygodnie i nie bardzo wiedzą na co. Jest to z pewności satysfakcjonujące, ale dla pracy Sejmu i funkcjonowania państwa niewątpliwie jest to strata.
Portal wPolityce.pl donosił o partyjnych problemach Grzegorza Schetyny, który miał być naciskany przez radykalne skrzydło w Platformie Obywatelskiej dążące do eskalacji konfliktu. Czy podczas negocjacji było szczególnie widać tą presję wywieraną na przewodniczącym PO?
Na początku rzeczywiście wyglądało na to, że Grzegorz Schetyna wygląda na osobę, która na całą awanturę w Sejmie patrzy w umiarkowany sposób. Jednak w obawie przed radykalnym skrzydłem w swojej partii, które dąży do przejęcia władzy w Platformie musiał zmienić swoje nastawienie i zaostrzył protest, co było kompletnie niepotrzebnie. Posłowie Platformy przez ostatnie dni robili wszystko, aby wyjść z twarzą z całej awantury, częściowo udało się to zrobić .Nowoczesnej, ale Platforma Obywatelska koniec końców utonęła w swojej własnej megalomanii i awanturnictwie.
Opozycja zaczęła straszyć, że Unia Europejska może nam odebrać dotacje unijne ze względu na wątpliwości związane z budżetem.
To absurd. Patrzę na różne dziwne figury, odkurzone przez TVN, które na okrągło powtarzają, że budżet jest nielegalny, że państwo jest nielegalne, że Sejm dział nielegalnie i widzę ich ból, że nie mają już nic do powiedzenia, i wszystko co mogą jedynie zrobić, to pójść i wyżalić się w TVN.
W opozycji udawało Wam się walczyć o władzę w ramach reguł parlamentarnych. Dzisiaj, kiedy role się odwróciły i to dawne partie rządzące są opozycją, widzimy że nie mają na siebie pomysłu. Czy mamy więc do czynienia z kryzysem samej idei opozycji?
Opozycja sama nie wie, co ma robić. Przez rok zajmowali się bezproduktywnie Trybunałem Konstytucyjnym, kiedy ten spór się zakończył, próbowali znaleźć inny pretekst sporu. Okazało się, że Sejmu nie da się na dłuższy czas zdestabilizować. Ten protest pokazał prawdziwe oblicze opozycji, jako opozycji koślawej, niesympatycznej, niepoważnej. Myślę, że wyborcy to widzą i wyciągną z tego konsekwencje.
Rozmawiał Kamil Kwiatek
Nie musisz wychodzić z domu, by przeczytać nowy numer tygodnika „wSieci”!
Kup e - wydanie naszego pisma a otrzymasz dostęp do aktualnych jak i archiwalnych numerów największego konserwatywnego tygodnika opinii w Polsce. Szczegóły na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/323118-cztery-pytania-do-ryszarda-terleckiego-poslowie-po-wychodzili-dzisiaj-z-sejmu-z-poczuciem-ze-stracili-trzy-tygodnie-i-nie-bardzo-wiedza-na-co