Przemysław Babiarz do Renaty Kim: "Różnica nie polega na tym, że mamy spór niemiecko-polski, ale czy mamy poglądy lewicowo-liberalne czy konserwatywne. O to chodzi!" [WIDEO]

wPolityce.pl/TVP
wPolityce.pl/TVP

Wśród internautów bardzo popularny stał się film prezentujący fragment programu „Świat się kręci” w telewizyjnej Jedynce. W pewnym momencie między dyskutujących o sporach w polityce (i wolności mediów) Cezarego Gmyza i Renatę Kim włączył się Przemysław Babiarz.**

Gmyz przyjął to z zadowoleniem:

Przemysław Babiarz intensywnie walczył o wolność mediów. W 2012 roku, gdy wyrzucano mnie z „Rzeczpospolitej”, był na manifestacji, za co chciałbym mu publicznie podziękować

— powiedział.

Babiarz zwrócił się w kilku zdaniach do publicystki „Newsweeka”:

To krótka pamięć - ten sposób myślenia - obudziliśmy się wczoraj!? Nie pamiętamy, jak wyrzucano dziennikarzy parę lat temu, jak manipulowano TK w maju… Wtedy KE nie pochylała się z troską, a dziś się pochyla…

— mówił dziennikarz redakcji sportowej TVP.

I dodawał:

Różnica jest taka - nie polega na tym, że mamy spór niemiecko-polski, ale czy mamy poglądy lewicowo-liberalne czy konserwatywne. O to chodzi! Politycy niemieccy z konserwatywnej opcji bardzo podobnie do polityków PIS widzą ten problem. To różnica ideologiczna

— podkreślił do zdziwionej Kim.

Zobacz wideo:

lw


Polecamy „wSklepiku.pl”: „Na niemieckim pograniczu”.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych