To jedno z najstarszych znanych ludziom warzyw strączkowych. Bób pamięta wszystkie cywilizacje. Jedli go Egipcjanie, starożytni Grecy i Rzymianie. Na terenie naszego kraju bobem zajadano się już w epoce brązu i żelaza, a jego nasiona odkryto m.in. w Biskupinie.
U mojej babci na wsi zawsze rósł bób. Proste grządki pełne pękatych strączków. Najpierw do koszyka zrywało się strączki, następnie obieranie i wydobywanie ziarenek. Przy okazji nauka liczenia i sprawdzanie ile ziarenek jest w moim strąku. Potem było już tylko gotowanie i zajadanie.
W starożytności uważano, że bób jest afrodyzjakiem a ostatnio pojawiał się opinia, że wyciąg z bobu leczy chorobę Parkinsona. Jak każda roślina strączkowa bób to przede wszystkim to przede wszystkim duża ilość białka oraz błonnika. Niestety błonnik w bobie ukrywa się przede wszystkim w łupinkach, które najczęściej wyrzucamy podczas jedzenia. Nic dziwnego to pod łupinką kryję się pyszny zielony środek. Jeśli jednak mamy problem z przemianą materii zjadajmy bób w całości, chociaż część ziarenek. Jeśli jesteśmy na diecie też zajadajmy się bobem bo ugotowany ma tylko 85 kcal w 100 g. Polecany jest również dla osób z chorobami układu krążenia – nie zawiera cholesterolu.
Bób jest też bogaty w minerały i witaminy. Znajdziemy w nim wapń, magnez, żelazo, potas i sód oraz witaminy z grupy B, kwas foliowy oraz witaminę K i C.
Najwięcej składników odżywczych ma oczywiście świeży bób. Najlepiej smakuje przygotowany tradycyjnie – czyli ugotowany w osolonej wodzie z odrobiną masła. Można również używać gotowanego bobu jako dodatku do zup i sałatek.
Kończy się już sezon na pyszności z bobu, więc korzystajmy i zajadajmy się na zdrowie.
Sałatka z bobu i suszonych pomidorów
½ kg bobu
6-7 suszonych pomidorów z zalewy
pęczek pietruszki
oliwa
pieprz
sól
połowa opakowania sera feta
Bób ugotować w osolonej wodzie, obrać z łupinek. Dodać pokrojone suszone pomidory i ser fata. Posypać obficie natką. Doprawić do smaku świeżo mielonym pieprzem i polać oliwą.
Pasta kanapkowa z bobu
2 szklanki ugotowanego i obranego bobu
2 ząbki czosnku
2 suszone pomidory z zalewy
garść uprażonych na patelni pestek dyni
łyżka oliwy
sól, pieprz do smaku
Wszystkie składniki miksujemy na gładką pastę. Jeśli jest zbyt sucha skrapiamy oliwą.
Na zdrowie.
Agnieszka Ponikiewska
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/lifestyle/69425-zielone-i-bardzo-zdrowe