Antoni Macierewicz ogłasza: "Wojsko Polskie wraca do Polski". I dodaje: będą zmiany, bo Wojsko Polskie ma bronić Narodu w dramatycznie trudnej sytuacji

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Antoni Macierewicz i francuski minister obrony  Jean Yves le Drian, PAP/EPA
Antoni Macierewicz i francuski minister obrony Jean Yves le Drian, PAP/EPA

Nowy minister obrony narodowej Antoni Macierewicz powiedział w cotygodniowym felietonie „Głos z Polski” na Antenie Radia Maryja, że polska prawica przez lata przygotowywała się do przejęcia odpowiedzialności za państwo. „Nie zawsze to eksponowaliśmy” - zaznaczył szef MON:

Czasami ludzie mieli niejasność, czy rzeczywiście ten lub inny polityk przejmie odpowiedzialność za resort czy problematykę, którą się zajmował, były czasami nieporozumienia personalne w tej materii, ale sądzę, że Państwo nie mieliście cienia wątpliwości przez wszystkie te lata, że moja odpowiedzialność związana jest z bezpieczeństwem państwa. Szeroko rozumianym. I dlatego przyjąłem resort obrony narodowej, także z odpowiedzialnością za wojskowe służby specjalne.

Antoni Macierewicz skomentował także powołanie nowych szefów Służby Kontrwywiadu Wojskowego (Piotra Bączka) oraz Służby Wywiadu Wojskowego (płk Andrzeja Kowalskiego):

To są współpracujący ze mną od wielu, wielu lat, ludzie, znający się świetnie na służbach wojskowych, znający się w ogóle na służbach specjalnych. Pracuje z nimi od lat 20, 30, to nie jest kwestia incydentalna. Rząd pani Beaty Szydło, rząd Prawa i Sprawiedliwości jest przygotowany do wypełnienia swoich zadań. Wielu w to wątpiło, niektórzy sądzili, że będzie inaczej. Poszczególni generałowie, funkcjonariusze, urzędnicy, bardzo szybko przekonują się, że my nie rzucamy słów na wiatr i muszą odejść ze swoich stanowisk. Tak jak pan gen. Pacek (…).

Takie zmiany będą wprowadzane na całym tym obszarze, bo Wojsko Polskie ma bronić Narodu w dramatycznie trudnej sytuacji. Mówiłem o niej niedawno w Brukseli na spotkaniu ministrów obrony UE. Powiedziałem tam jasno: tak, Francja zaatakowana ma prawo spodziewać się pomocy od innych krajów Unii, także od Polski. Polska wypełni swoje zobowiązania. Tak jak jestem przekonany, czego media w Polsce już nie powtórzyły, i wiążę jedno z drugim, Francja i inne kraje UE wypełnią swoje obowiązki wówczas, gdy Polska zwróci się o pomoc, gdy będzie się czuła zagrożona z jakiegokolwiek kierunku. (…) Zasada, na której opieramy naszą współpracę międzynarodową brzmi: Do ut des, „daję, abyś dał”. Zasada wzajemności i równości wszystkich stron.

Antoni Macierewicz zakończył swoje wystąpienie krótko:

Szanowni Państwo, kochani: Wojsko Polskie wraca do Polski.

Pat

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych