Rząd Ewy Kopacz ma zgodzić się na przyjęcie w Polsce, w ciągu dwóch lat, 7,5 tys. imigrantów! I to jedynie na początek, bo rozmowy w Brukseli nie dotyczą całej puli uchodźców. Za kilka miesięcy Unia może oczekiwać od nas przyjęcia kolejnych tysięcy przybyszów.

Według portalu gazety Michnika, takie ustalenia mają zapaść dziś na spotkaniu ministrów spraw wewnętrznych państw UE.

Warszawa zamierza zadeklarować, że w sumie w ciągu dwóch lat przyjmie 7,5 tys. uchodźców - 2 tys., które zadeklarowaliśmy już w lipcu, plus ok. 5,5 tys. z grupy 120 tys. dodatkowych uchodźców, których rozmieszczenie w krajach Unii zaproponował przed dwoma tygodniami szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker

— podaje „Wyborcza”, powołując się na informacje z polskich źródeł rządowych.

Według przecieków, byłby to dopiero pierwszy etap przyjmowania przez Polskę imigrantów. Obecne ustalenia dotyczą bowiem podziału tylko 66 tys. ze 120 tys. uchodźców. Decyzje co do pozostałych 54 tys. osób, które inne kraje Unii miały przejąć z Węgier, mają zostać podjęte w kolejnych miesiącach. Jak twierdzi „GW”, Polska miałaby na razie przyjąć głównie imigrantów przebywających obecnie w Grecji (3881 osób) i we Włoszech (1201).

Ale gdy losy zwolnionej węgierskiej puli 54 tys. zostaną w najbliższych tygodniach lub miesiącach wyjaśnione, to od Polski będzie się oczekiwać przyjęcia dodatkowych ludzi

— zastrzega gazeta.

Rozmówca „GW” zapewnia, że w porozumieniu będą zapisane trzy warunki, o które zabiegała Warszawa: uszczelnienie granic UE, oddzielanie uchodźców od imigrantów ekonomicznych oraz weryfikacja osób, które mają przyjechać do Polski, przez polskie służby specjalne.

W porozumieniu ma też być zapis o tym, że liczba imigrantów przydzielonych Polsce może się zmienić, jeśli zaostrzyłaby się sytuacja na Ukrainie i będziemy musieli przyjąć uchodźców zza naszej wschodniej granicy.

Te ustalenia zostaną zapewne przedstawione przez ekipę Ewy Kopacz jako wielki sukces rządu. Oby nie skończyło się to dla Polski tragicznie.

JUB/wyborcza.pl

„wSieci” - tygodnik osobistych opinii w sprzedaży także w formie e-wydania na stronie www.wsieci.pl