Kolejką z Watykanu do Castel Gandolfo. Papieska rezydencja będzie dostępna dla turystów

fot. Wikimedia Commons
fot. Wikimedia Commons

Specjalna kolejka będzie wozić turystów ze stacji w Watykanie do podrzymskiej rezydencji papieży w Castel Gandolfo, która zostanie otwarta dla zwiedzających. Dzięki temu ożywiona zostanie zarówno nieużytkowana watykańska stacja, jak i letnia posiadłość.

Brama Pałacu Apostolskiego w Castel Gandolfo, w którym wypoczywało wielu poprzedników Franciszka, zostanie otwarta dla turystów 12 września.

Wcześniej papież Bergoglio, który zrezygnował z wyjazdów do rezydencji pod Wiecznym Miastem i nigdy tam nie nocował, podjął decyzję o udostępnieniu zwiedzającym części tamtejszych ogrodów wraz z gospodarstwem rolnym.

Kolejka z małej stacji za Spiżową Bramą, używanej jedynie przy specjalnych okazjach, kursować będzie do miasteczka oddalonego o ok. 30 kilometrów, w soboty.

Watykan ma dla turystów także atrakcyjną ofertę cenową. Wprowadzony zostanie całodzienny bilet, upoważniający do wejścia do Muzeów Watykańskich, Kaplicy Sykstyńskiej oraz podrzymskiej rezydencji- poinformował kustosz zbiorów z Muzeów Sandro Barbagallo, cytowany przez włoską agencję ADNKronos.

Jak zapowiedział, w letniej posiadłości zostanie urządzona część muzealna. W sześciu komnatach wystawionych będzie 51 portretów papieży z ostatnich z 500 lat, a także szaty liturgiczne oraz m.in. tron-lektyka Piusa IX. Na dziedzińcu pałacu będzie można zobaczyć samochód, którym przyjeżdżał tam na wypoczynek Jan Paweł II.

Specjalną atrakcją dla turystów będzie możliwość podziwiania widoku z pałacowych komnat na pobliskie jezioro Albano.

Poza trasą zwiedzania pozostanie papieski apartament w Castel Gandolfo. To zaś oznacza, że w każdej chwili będzie mógł tam przyjechać Franciszek lub emerytowany papież Benedykt XVI, który zawsze lubił tam wypoczywać i w lipcu br. był tam na wakacjach.

Opustoszała w ostatnich latach posiadłość bardzo martwiła władze podrzymskiej miejscowości oraz całą branżę turystyczną, która pogrążyła się w kryzysie przez brak cudzoziemców z całego świata. Przez dekady przyjeżdżali oni tam na spotkania z Janem Pawłem II, a potem z Benedyktem XVI.

lap/PAP

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.