Rekordowo niski poziom wody w rzekach. Idealny moment do zbadania, co kryje się na ich dnie

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/Tomasz Gzell
Fot. PAP/Tomasz Gzell

Fala upałów doprowadziła do drastycznego obniżenia poziomu wody w polskich rzekach. W przeciągu dwóch ostatnich miesięcy poziom Wisły spadł z 360 cm do zaledwie 60 cm. Według hydrologów wkrótce możemy być świadkami jednego z najniższych stanów rzeki w historii pomiarów. Taka susza niesie ze sobą wiele zagrożeń, ale jest to też niepowtarzalna szansa do badania dna polskich rzek.

O wykorzystanie takiej okazji zaapelował jeden z naszych czytelników.

Teraz jest idealny moment do zbadania i zapisu filmowego dna rzek w Polsce i zbiorników wodnych. Widać to, co nigdy nie widzieliśmy. Np. stare zabytki, wraki itp. Jest to ważne dla zalewania terenów, żeglugi i dziejów każdego odcinka Wisły. Nikt tego urzędowo nie czyni

— pisze pan Zenon.

Niski poziom wód to okazja dla tzw. poszukiwaczy skarbów. O tym, że nie jest to zajęcie bezsensowne, można się było przekonać w listopadzie 2011 r., gdy polscy naukowcy wyłowili z dna Wisły około 5 ton przedmiotów pochodzących z XVII wieku. Były to zrabowane dzieła sztuki, które Szwedzi spławiali statkami do Gdańska. Niektóre z łodzi były tak przeładowane, że tonęły. Wśród skarbów, które już udało się wyłowić, były m.in. fragmenty marmurowych posadzek, łuków, różnych większych budowli, a także gzymsy i parapety.

W lipcu tego roku media poinformowały o innym ciekawym znalezisku. Wrak, który wyłonił się z Wisły, to najprawdopodobniej parostatek Bajka. Przed wojną statek był miejscem luksusowych zabaw, a w czasie powstania warszawskiego służył jako bastion obrońców Czerniakowa.

Pewne jest jedno, taka szansa dla naukowców badających polskie rzeki, jaka nadarzyła się tego lata, nieprędko może się powtórzyć..

bzm/tvn24.pl

-


Zapraszamy do naszej księgarni internetowej „wSklepiku.pl”! Znajdziesz tam najlepsze tytuły  w najlepszych cenach!

Gwarantujemy pewną i szybką wysyłkę!

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych