Córka Aleksandra Kwaśniewskiego nie chce dawać żadnych rad córce prezydenta elekta - Kindze Dudzie. Zaznacza jednak, że to nie będą dla niej łatwe lata i na pewno znajdzie się na celowniku mediów.
Nie chcę dawać żadnych rad.Każdy musi to przeżyć na własnej skórze. Ona na szczęście jest starszą osobą niż ja byłam. Miałam 14 lat, to był trudny moment. Przeżyłam w Pałacu całe swoje liceum i studia. To był taki newralgiczny czas kształtowania się osobowości. Myślę, że jak jest się starszym, to się znosi pewne rzeczy lepiej
—mówiła Aleksandra Kwaśniewska dla wideoportalu.pl
Kwaśniewska zaznaczyła też, że jej było łatwiej niż innym prezydenckim córkom, bo nie było wtedy ani tabloidów, ani plotkarskich portali internetowych.
Moja sytuacja było inna, internetu prawie jeszcze nie było, nie było brukowców. Do końca prezydentury byłam właściwie nierozpoznawalna. Później, po koniec drugiej kadencji, pojawili się pierwsi paparazzi, pojawiły się brukowce i wtedy faktycznie od razu się na mnie rzucili. Końcówka prezydentury to są już panowie, którzy wchodzili za mną na zajęcia aerobiku i robili mi zdjęcia, było też śledzenie.
—wspomina Aleksandra Kwaśniewska, która nie brała udziału w kampanii prezydenckiej ojca, co też odróżnia ją od Kingi Dudy.
Kinga brała bardzo aktywny udział w kampanii. Nie sądzę, żeby została oszczędzona
—stwierdziła córka byłej pary prezydenckiej.
Kinga Duda nie jest celebrytką, tylko studentką i mimo, że media będą nią bardzo zainteresowane wygląda na osobę, która sama wyznacza granice swojej prywatności. Od czasu wręczenia ojcu Uchwały PKW o wyborze Prezydenta RP nie pokazuje się publicznie.
ann/wideoportal.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/lifestyle/257772-kwasniewska-wie-co-czeka-kinge-dude-i-ostrzega-nie-sadze-zeby-zostala-oszczedzona-przez-nastepne-lata