Z jeziora na Mazurach wyłowiono półmetrową ośmiornicę

fot.Bobmarlej/Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0
fot.Bobmarlej/Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0

Z jeziora Sajmino pod Ostródą na Mazurach wyłowiono w środę półmetrowej wielkości ośmiornicę. Zwierzę było martwe.

Zapewne ktoś kupił je w supermarkecie i dla żartu wrzucił do wody

—oceniły miejskie służby, odpowiedzialne za sprzątanie dna jeziora.

Ośmiornicę znalazła ekipa płetwonurków, którzy w środę sprzątali dno kąpieliska przy plaży miejskiej w Kajkowie k. Ostródy. Wyciągnięte na brzeg zwierzę było martwe. Ważyło ponad 1,5 kg i miało blisko pół metra.

Oczywiście, że było to ogromne zaskoczenie, bo skąd w naszym jeziorze wzięła się ośmiornica, która żyje przecież w morskiej wodzie? Być może ktoś trzymał ją w akwarium, albo kupił mrożoną w hipermarkecie i postanowił się jej pozbyć

—ocenił znalazca głowonoga, płetwonurek Zbigniew Mordziński.

Według zarządcy miejskiej plaży Macieja Czerkawskiego, kąpielisko jest sprzątane przed sezonem letnim już od 11 lat, ale nigdy wcześniej nie natrafiono na podobne znalezisko. Jak mówił, kąpiele w jeziorze Sajmino są niezwykle popularne wśród turystów spędzających wakacje w okolicach Ostródy.

Przy sprzątaniu mazurskich kąpielisk najczęściej odnajdywano dotychczas butelki, puszki i inne śmieci, czasem części garderoby, a nawet telefony komórkowe, garnki i ramy rowerów.

A niedawno z dna jeziora przy plaży w Olsztynie koledzy wyciągnęli półtorametrowy zardzewiały miecz

—powiedział Grzegorz Ślaziński, ratownik z ostródzkiego WOPR.

Ośmiornica nie jest pierwszym egzotycznym zwierzęciem odkrytym w okolicach Ostródy. Przed czterema laty w lesie k. Rychnowa przy drodze krajowej Warszawa-Gdańsk znaleziono martwego krokodyla krótkopyskiego. Te afrykańskie gady są popularne w europejskich hodowlach. Policji nie udało się wówczas ustalić, do kogo należał krokodyl i w jaki sposób trafił do mazurskiego lasu.

ann/PAP

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.