Wielbłądzica uciekła z cyrku: "Poszła w miasto". ZOBACZ WIDEO

Fot. YouTube
Fot. YouTube

Biegnący ulicą biały wielbłąd - tak niezwykły widok można było zobaczyć w niedzielne popołudnie w Legnicy (woj. dolnośląskie). Zwierzę uciekło z goszczącego w mieście cyrku i w ogóle nie przejmowało się jadącymi samochodami.

Na nagraniu wideo, jakie zamieścił w internecie jeden z kierowców widać, że wielbłąd - jak na tak rzadkie w naszych warunkach zwierzę - wykazuje się dość dobrą znajomością zasad ruchu drogowego. Porusza się prawą stroną jezdni, nie przekracza podwójnej ciągłej, a nawet zwalnia i zachowuje szczególną ostrożność przed przejściem dla pieszych. Potem jest już jednak trochę gorzej, a z relacji świadków wynika, że nawet fatalnie.

Nagle przed auto wyszedł nam wielbłąd. Praktycznie wymusił pierwszeństwo. Musiałem wyhamować, a za mną był sznur samochodów

— opowiada jeden z kierowców w rozmowie z tvn24.pl

Wszystko skończyło się dobrze i dla uciekiniera, i dla innych użytkowników ruchu. Wielbłąda dogonił i schwytał pracownik cyrku.

Jak się później okazało, sprawcą całego zamieszania była samica Jamira.

To nasza wielbłądzica. Niedawno została mamą, zostawiła swojego małego i poszła w miasto

— tłumaczy w TVN Mirosław Złotorowicz, dyrektor Cyrku Arena.

To nie pierwszy taki wybryk Jamiry. Jak twierdzi dyrektor, podobne historie z jej udziałem zdarzały się także w Koninie i Nowym Dworze Gdańskim.

bzm/tvn24.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.