Na prezydenckiego pecha czary mary... Szeptucha pali len i zdejmuje urok z Komorowskiego

fot.youtube.pl
fot.youtube.pl

Tego nie wymyśliłby nawet najlepszy filmowy scenarzysta. Ilość prezydenckich wpadek w czasie kampanii wyborczej bije rekordy. Właściwie wszędzie gdzie pojawia się Komorowski, tam coś idzie nie tak, jak trzeba. Urok? Pech? Nie wiadomo. W każdym razie z pomocą prezydentowi przychodzi szeptucha.

Kiedy zaczął się festiwali prezydenckich wpadek? Było ich tyle, że trudno wymienić tę pierwszą.

Były małe dzieci z wciśniętymi w rączki plakatami wyborczymi, był tramwaj, który wykoleił się, gdy wsiadł do niego prezydent, i budowa, która tak naprawdę nie istnieje, ale została zainscenizowana specjalnie z okazji kampanii wyborczej. Do tej listy można też dopisać salę, w której Komorowski miał spotkać się z przedsiębiorcami, a w której włączył się system przeciwpożarowy i spłynęła chemiczną cieczą. A zawody żużlowe, na które wybrał się Komorowski okazały się kompletną klapą.Niezły wynik!

Może to pech lub urok? Jeśli tak, to nie pomoże żaden lekarz, BOR ani inne służby. Tu może pomóc tylko odczynienie złych uroków!

—ironizuje „Fakt”

Tabloid zaszokowany pasmem nieszczęść, które spadają na Bronisława Komorowskiego, postanowił przyjść z nietypową pomocą i wezwał na ratunek bieszczadzką szeptuchę.

Pani Stanisława Lewicka (82 l.) ze Średniej Wsi na Podkarpaciu sama siebie woli nazywać „uzdrowicielką”. Na co dzień leczy ludzi ziołami i modlitwą, za co nie chce pieniędzy. I choć jest apolityczna – z dobroci serca postanowiła odczynić urok, który niczym czarne chmury kłębi się nad prezydencką głową

-czytamy w „Fakcie”.

W jaki sposób szeptucha postanowiła uwolnić prezydenta od prześladującego go pecha?

Najpierw, by ratować głowę państwa, spaliła len. Prezydent musiał mieć duży problem, bo – jak się dowiedzieliśmy – im większy płomień, tym groźniejszy urok! A ten ogień do najmniejszych nie należał… Kolejna część mistycznego rytuału to modlitwa. Jaka dokładnie? To już tajemnica szeptuchy. A kiedy obrzęd zacznie działać? Zaraz po rozstrzygnięciu wyborów, bo uzdrowicielka jest apolityczna i nikomu ani pomóc, ani przeszkodzić nie chce

—informuje gazeta.

Co na to Polska racjonalna, która rzekomo murem stoi za prezydentem? I komu tak naprawdę potrzebna jest pomoc - Komorowskiemu czy Polsce, która powinna mieć prezydenta troszczącego się o dobro kraju?

ann/”Fakt”

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.