Wierność tego pieska porusza serca mieszkańców Zgłobnia na Podkarpaciu. Kundelek Kajtek od ponad dwóch lat przychodzi na grób swojego pana, który zginął w tragicznym wypadku.

17-letni właściciel psa jechał samochodem prowadzonym przez pijanego kierowcę. Niestety podróż ta zakończyła się tragicznie dla niego i jego dwóch kolegów.

Jak opisuje „Fakt” nagła śmierć pana była ciosem nie tylko dla jego rodziców, ale również dla pieska, który niemal codziennie ucieka z gospodarstwa, by udać się na cmentarz. Tam już od 2,5 roku niezależnie od pogody kładzie się przy grobie zmarłego nastolatka.

Najwierniejszy przyjaciel

— mówią o Kajtku wzruszeni mieszkańcy Zgłobnia.

lap/Fakt