Pierwotnie druga linia metra miała ruszyć przed Euro 2012. Jesienią 2014 r. ubiegająca się o przedłużenie swojej kadencji Hanna Gronkiewicz-Waltz zapowiadała, że nastąpi to lada dzień, ba - nawet odbyła propagandową przejażdżkę. A teraz? Obecnie przewidywaniem terminu otwarcia drugiej nitki zajmują się … miłośnicy zakładów bukmacherskich.

Od dziś w Totolotku przyjmowane są zakłady nie tylko sportowe, ale także te na temat życia Warszawy

— podaje portal wawalove.pl.

Chętni mogą obstawiać między innymi to, kiedy zostanie otworzona druga linia metra.

Wychodzimy naprzeciw naszym klientom. Na Zachodzie, gdzie kultura bukmacherska jest znacznie bardziej rozwinięta, zakłady, które dotyczą nie tylko sportu, są czymś normalnym

— tłumaczy Mariusz Rzeczkowski z Totolotka w rozmowie z „GW”.

Ile można wygrać?

Jeśli postawimy 1000 zł na to, że druga linia metra zostanie otwarta 1 marca, dostaniemy 4,4 tys. zł. Na to, że w tym momencie otwarta nie bedzie, obstawiać się nie opłaca, bo wygrana to jedynie 968 zł. Za poprawne obstawienie, że metro zostanie otwarte 1 kwietnia, dostaniemy 1628 zł. A jeśli postawimy, że 1 kwietnia otwarte nie będzie - 1540 zł.

— informuje portal.

Trudno przewidzieć, kiedy Hanna Gronkiewicz-Waltz wywiąże się ze swoich obietnic. Bukmacherzy mogą więc jeszcze sporo na tym zarobić.

bzm/wawalove.pl

Czytaj także: Gronkiewicz-Waltz wpadła w poślizg! II linia metra w stolicy ruszy dopiero na wiosnę…