Na pewno ci członkowie „Solidarności”, którzy kandydowali w wyborach samorządowych z list PiS, powinni być na marszu. Z apelem o to zwrócił się do nich prezes Kaczyński i mają do tego prawo. Oficjalnie związek nie bierze udziału w marszu – tak Piotr Duda, szef NSZZ skomentował w TVP Info zapowiedziany na 13 grudnia marsz PiS.

Piotr Duda przekonywał, że tego dnia związek organizuje własne uroczystości w regionach.

Na pewno ci członkowie „Solidarności”, którzy kandydowali w wyborach samorządowych z list PiS, powinni być na marszu. Z apelem o to zwrócił się do nich prezes Kaczyński i mają do tego prawo. Oficjalnie związek nie bierze udziału w marszu. Nie będzie takiej decyzji

-– mówił.

Przewodniczący przyznał jednocześnie, że każdy związkowiec „Solidarności” może samodzielnie podejmować decyzje i on to wspiera.

Jeżeli uważają, że to ich bunt wewnętrzny przeciwko temu, co się stało przez wybory samorządowej, no to mają do tego prawo

-– podkreślił.

Duda powiedział także, że choć sam nie ma dowodów na fałszowanie wyborów samorządowych, to sytuacja jest niedopuszczalna. Wskazał, że winnymi zaniedbań jest koalicja rządząca Polską od siedmiu lat. Pytany, czy nie jest nietaktem ze strony PiS organizowanie marszu w tak szczególnym dniu jak rocznica wybuchu stanu wojennego, odparł:

Nie wolno odmawiać ani PiS, ani innej partii marszu

ansa/TVP Info