Pamiętacie jeszcze Syrenę? Legendarne auto właśnie doczekało się następcy. Prototyp jeździ już po polskich drogach.

Nową Syrenę wyprodukowała kutnowska fabryka AMZ, specjalizująca się w wytwarzaniu nietypowych nadwozi oraz projektowaniu pojazdów wojskowych.

Pierwszy egzemplarz można uznać za przedprototyp. Obecnie pracujemy nad jego ulepszoną wersją. Pojazd powinien być gotowy za kilka miesięcy

— twierdzi Karol Szadkowski, specjalista ds. handlowych w AMZ Kutno, w rozmowie z „Dziennikiem Łódzkim”.

W przyszłym roku planujemy budowę kolejnych egzemplarzy

— dodaje.

Jeszcze nie wiadomo, czy pojazd trafi do seryjnej sprzedaży, a jeśli tak, to ile będzie kosztował.

Na razie na takie szczegóły jest za wcześnie. Najpierw musimy uzyskać homologację

— zastrzega Szadkowski.

Auto tak jak pierwowzór ma napęd na przednią oś. Konstruktorzy zamierzają montować w nim silniki o pojemności 1,0 - 1,4. Brane są również pod uwagę modele z alternatywnym napędem.

Wspólnie z AMZ odbudowaliśmy kultową syrenkę, a w dalszych planach mamy stworzenie fabryki, w której produkowane będą polonezy i warszawy. Będzie to mała produkcja nastawiona na koneserów i… patriotów

— zapowiada Mieczysław Wośko, inicjator odbudowy syrenki i miłośnik polskiej motoryzacji.

Jak Wam się podoba nowa syrenka?

bzm/dzienniklodzki.pl