Te statystyki powinny dać MEN wiele do myślenia. Co piąty sześciolatek nie poszedł do szkoły — donosi rmf24.pl.

Jeszcze na początku września nieoficjalne dane mówiły o ok. 7 proc. Ale rzeczywistość okazała się jeszcze mniej kolorowa. Jak ustalił rmf24 blisko 20 proc. dzieci z pierwszej połowy rocznika 2008 nie rozpoczęło nauki w pierwszej klasie.

Sześciolatki uzyskały odroczenia z poradni psychologiczno-pedagogicznych. Jak zauważa serwis odroczeń w sprawie sześciolatków było zdecydowanie więcej, niż w przypadku siedmiolatków. I można się spodziewać, że to dopiero początek, bo zgodnie z rządowym pomysłem od nowego roku szkolnego do pierwszej klasy mają pójść wszystkie sześciolatki z rocznika 2009 — w tym roku była to połowa rocznika 2008.

Czy te druzgocące dla MEN statystyki skłonią minister Kluzik-Rostkowską do refleksji nad porażką eksperymentalnej reformy?

lap/rmf24