Jak informują media, Rosjanie przechodzą do ofensywy w kwestii zablokowania budowy gazoportu w Świnoujściu.

Wiele wskazuje na to, że rosyjski koncern Rosnieft zakupi większościowy pakiet akcji włoskiego Saipemu, będącego wykonawcą naszego gazoportu. Rosjanie prawdopodobnie będą chcieli doprowadzić przynajmniej do kolejnych opóźnień w oddaniu do użytku tej strategicznej inwestycji z zakresu polskiego bezpieczeństwa energetycznego.

CZYTAJ WIĘCEJ: Wrogie przejęcie gazoportu? Rosjanie kładą łapę na inwestycji w Świnoujściu!

Przypomnę, że budowę gazoportu w Świnoujściu zainicjował jeszcze w 2006 r. śp. Prezydent Lech Kaczyński, który przedstawił swój pomysł podczas obrad Rady Bezpieczeństwa Narodowego.Gazoport miał zapewnić Polsce niezależność energetyczną, dzięki której stalibyśmy się silnym państwem, zdolnym do obrony swoich podstawowych interesów gospodarczych. Na bazie ustaleń podjętych podczas obrad RBN, rząd Jarosława Kaczyńskiego jeszcze w tym samym roku podjął decyzję o zrealizowaniu tej inwestycji.

Prawo i Sprawiedliwość przygotowało szczegółowy program, którego finałem miało być oddanie gazoportu do użytku w 2013 r. Niestety, po objęciu funkcji premiera przez Donalda Tuska przygotowania do podjęcia prac zostały w praktyce wstrzymane, co doprowadziło do ogromnych opóźnień. Rząd PO-PSL działał w taki sposób, jakby chciał celowo doprowadzić do obecnych problemów z gazoportem (taką tezę potwierdza brak reakcji rządu na gazociąg Nord Stream). Zgodnie z aktualnym obecnie planem, gazoport ma być zdolny do działania najwcześniej w połowie 2015 r.

Zajmujące się tematyką bezpieczeństwa energetycznego specjalistyczne media alarmują, że ryzyko przejęcia Saipemu przez Rosjan jest coraz większe. Jeśli taka transakcja dojdzie do skutku, będzie to oznaczać, iż największe problemy z gazoportem dopiero przed nami. Z racji, że koncernem Rosnieft kieruje Igor Sieczin, były wicepremier Rosji i bliski współpracownik Władimira Putina, zagrożenie jest bardzo poważne. Dodam, że zgodnie z doniesieniami defence24.pl, na wieść o spodziewanym zakupie akcje Saipemu na włoskiej giełdzie zdążyły już wzrosnąć.

W tym miejscu warto przypomnieć, że Prawo i Sprawiedliwość zwracało uwagę na możliwość takiego rozwoju sytuacji. Niestety, Platforma Obywatelska lekceważyła nasze ostrzeżenia, kiedy alarmowaliśmy rząd o bliskiej współpracy włosko-rosyjskiej w sprawach gazowych.

Po zrealizowaniu się tego czarnego scenariusza dokończenie budowy gazoportu w Świnoujściu stanie pod poważnym znakiem zapytania. Po przejęciu większościowego pakietu akcji w Saipemie, Rosjanie mogą rozpocząć grę na opóźnienie oddania gazoportu do użytku, bądź też całkowicie wycofać się z tej inwestycji. Oczywiście w tej sytuacji narażą się na konieczność zapłacenia wysokich kar umownych.

Nie od dziś jednak wiadomo, że Rosjanie wykorzystują kontrolowane przez siebie podmioty gospodarcze przede wszystkim do celów politycznych, a nie zarobkowych. Ewentualne straty finansowe, które mogą stać się ich udziałem, nie będą miały wielkiego znaczenia, jeśli tylko pozwolą one na sabotaż budowy kluczowego dla Polski gazoportu. Przypominam, że w tej sprawie stawką jest niezależność energetyczna naszego kraju od Rosji.

Taki scenariusz byłby szczególnie groźny, zważywszy na fakt, że ze względów patentowych istnieje duża możliwość, iż po ewentualnym wycofaniu się Saipemu nikt inny nie podejmie się dokończenia tej inwestycji. Drugim problemem jest gaz zakontraktowany w Katarze, którego nie będziemy mogli odebrać w razie kolejnych opóźnień bądź całkowitego wstrzymania budowy gazoportu.

Podsumowując, inwestycja kluczowa dla bezpieczeństwa energetycznego Polski jest poważnie zagrożona. Mainstreamowe media postanowiły sprawę całkowicie przemilczeć, zaś rząd Ewy Kopacz udaje, że niebezpieczeństwa nie ma.

Biorąc przy tym pod uwagę porażkę Polski podczas unijnego szczytu klimatycznego, możemy być jeszcze długo zmuszeni do kupowania rosyjskiego gazu.

CZYTAJ TEŻ: Budowa gazoportu w Świnoujściu zagrożona? Piotr Naimski: „Przejęcie Saipemu przez Rosjan byłoby bardzo groźne”. NASZ WYWIAD