Zaginięcie domowego pupila to zawsze dramat dla rodziny

fot.Andżelika Przybek
fot.Andżelika Przybek

Zaginięcie domowego pupila zawsze wiąże się z poczuciem żalu, przygnębieniem, smutkiem i niepewnością dotyczącą tego, czy odnalezienie go będzie możliwe.

Rożne myśli natrętnie biegają po głowie pisząc rozmaite, nie zawsze szczęśliwie zakończone, scenariusze. W końcu, nawet mimo optymistycznego nastawienia do życia, nie wszystko musi kończyć się dobrze. Często obwiniamy się za brak rozwagi i nieostrożność, które być może doprowadziły do tej nieprzyjemnej sytuacji. W końcu, ten czworonożny osobnik był naszym przyjacielem, członkiem domowego stada.

Niemal każdego dnia spoglądam na ogłoszenia informujące o zaginięciu psa lub kota. Wszystko zawarte w kilku, jakże istotnych dla poszukującego właściciela słowach „zaginął …pomóżcie odnaleźć”. Niektóre z tych ogłoszeń ściskają za gardło i wzruszają.

Kilka dni temu pojawiło się ogłoszenie o zaginionej śwince. Sposób w jaki zostało przygotowane przez dziecka, które z desperacją szuka ulubionej świnki morskiej, niezwłocznie podbiło serca ludzi, prowokując zainteresowanie nawet wśród mediów. I mimo, iż świnka nadal jest poszukiwana, to dziś 7-letnia Edytka już jest właścicielką Pusi, świnki otrzymanej od kolegi z klasy oraz świnki, którą adoptowała ze sklepu zoologicznego.

Równie interesującym, choć przygotowanym w nieco innej konwencji był anons informujący o poszukiwaniu jamnika. Tu uwagę stanowczo przyciągał tytuł:

Seks, dużo seksu. Skoro już przykuliśmy już Wasza uwagę - proszę pomóżcie nam znaleźć naszego psa.

Taki „krzyczący” nagłówek ogłoszenia z pewnością przyciągał wzrok przechodniów i mam nadzieję - odniósł pozytywny efekt.

Niestety ostatnio sama byłam zmuszona przygotować podobny apel. Wszystko za sprawą zaginięcia naszego kochanego Dyńki, koteczka, którego zaledwie dwa lata temu ratowałam przed śmiercią. Ogłoszenia przygotowałam razem z synkiem, który bardzo zaangażował się w pracę, wierząc, że przyniesie ona zamierzony efekt.

Własnoręcznie narysował i opisał sytuację prosząc o pomoc w znalezieniu Dyńki. I muszę przyznać, ku naszej radości, odzew nastąpił w ciągu doby. Już pierwsze telefony okazały się być trafione. Okazało się, iż naszego koteczka w nocy znalazła młoda kobieta i ze sporą dozą niepewności wzięła do domu. Niezwłocznie rozwiesiła ogłoszenia o znalezieniu zguby z jego krótkim opisem i zdjęciem. I tak dzięki obu tym anonsom ludzie aktywnie wzięli udział w poszukiwaniu mruczka, a Dyniek szczęśliwie wrócił do swojej rodziny, szybko zajmując miejsce przy moim synku.

Takie przykłady pokazują, iż jesteśmy gotowi pomóc, bezinteresownie zwracamy się w stronę drugiego człowieka, ba nawet zwierzęcia. To dobrze o nas świadczy, ponieważ życie składa się z krótkich chwil, które dzielimy z ludźmi i zwierzętami, chwil, które nas kształtują i warunkują nasze jestestwo.

Dlatego apeluję - nie przechodźmy obojętnie obok podobnych anonsów. Udostępniajmy je na swoich profilach. Tam, gdzieś, ktoś czeka na przyjaciela, a my mamy możliwość pomóc.

Gdy zgubi się zwierzak:

-ogłoszenia to najlepsza forma poszukiwania. Powinny zawierać krótką informacje o zgubie, jej znaki szczególne, nasze dane kontaktowe i informacje o ewentualnej nagrodzie. Ta z pewnością będzie się należała osobie, która tymczasowo podjęła się opieki nad naszym czworonożnym przyjacielem.

-poszukiwanie zwierzęcia w schroniskach ma sens jest jedynie w przypadku psów. Należy je poinformować o zaginięciu i poszukiwaniu zwierzęcia, niezależnie psa, czy kota.

-należy poinformować okoliczne lecznice i najbliższych sąsiadów.

-trzeba przeszukać okoliczne piwniczki i ogródki. Warto skorzystać z pomocy kropel walerianowych, przyciągających kociaki, znacząc nimi najbliższe miejsce zamieszkania.

-warto poszukiwać i zamieszczać ogłoszenia między innymi na stronach Straż dla Zwierząt w Polsce, Zaginione Zwierzęta Łomianki, i wielu innych działających lokalnie.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.